After. Już nie wiem kim bez ciebie jestem

Tytuł: After. Już nie wiem kim bez ciebie jestem
Autor: Anna Todd
Seria: After (tom #2)
Stron: 755
Wydawnictwo: Między Słowami
Cena: 39,90 zł
Ocena: ★★★★★★★★★★

Życie Tessy można podzielić na to, co zdarzyło się PRZED POZNANIEM HARDINA, i na to, co zdarzyło się PÓŹNIEJ.

Kiedy wydawało się już, że ich związek wkracza w nowy etap, Tessa dowiaduje się, co naprawdę kierowało Hardinem na początku ich znajomości. Takiego okrucieństwa Tessa nie może wybaczyć nawet jemu. Aby o nim zapomnieć, rzuca się w wir pracy. 
Ale Hardin nie ma zamiaru się poddać...

Czy Tessa jest w stanie wybaczyć Hardinowi? 
I  - co najważniejsze - czy Hardin jest w stanie się zmienić?

Minął równo rok od kiedy przeczytałam pierwszą część. Pomimo, że ta historia złamała mi serce, to odkładałam przeczytanie drugiego tomu. W tym roku się ogarnęłam i sięgnęłam po kolejną część, czyli ,,Już nie wiem kim bez ciebie jestem''.

Zakończenie pierwszej części wstrząsnęło na pewno nie tylko mną. Natomiast w drugiej części co rusz mną wstrząsano.
Hardin to bohater, który nie przypadnie każdemu do gustu. Jest arogancki, wytatuowany, potrafiący głównie ranić, ale ma w sobie coś takiego, że zazwyczaj kradnie dziewczęce serca. Tak samo jak skradł serce Tessie.
Tessa jest dość specyficzną osobą, ale schematyczną. Tak jak większość bohaterek książkowych, Tessa jest na początku nieśmiała, spokojna, a gdy spotyka Hardina, zmienia się. Spotykamy w tej książce dwa typy bohaterów: a) tego, który się zmienia, b) ten pod wypływem, którego zmieniają się inni.
Nie uwierzycie jak długo piszę tę recenzję. Idzie mi to bardzo opornie. Książka jest pełna emocji, uczuć i oprócz wydarzeń, niczym nie różni się pierwszą częścią.
Mam nadzieję, że nie obrazicie się za to, że recenzja ta nie będzie należeć do najdłuższych.

Zdjęcie z mojego Instagrama

To co dzieje się na łamach tej powieści to istny rollercoaster uczuć. Może się wydawać, że z tego związku nic już nie będzie, ale Hardin postanawia się zmienić. Może jest dupkiem (nie bójmy się używać tego słowa), aroganckim, zadufanym w sobie dupkiem, ale pod wpływem miłości stara się zmienić.
Zmiana nie jest łatwa dla osoby, która nigdy wcześniej nie kochała.
Należy zauważyć, że Tessa też w tej historii nie jest święta. Wymaga od Hardina, pomimo tego, że ma świadomość iż ten nigdy nie był z nikim w związku, nie wie co do znaczy kochać. On się dopiero tego uczy.

Anna Todd może nie jest wybitną pisarką, ale to co tworzy łamie serca wielu nastolatkom. Moje serce wyrwała z piersi, rozerwała na strzępy, zdeptała i parę razy to powtórzyła.
Książka ta jest lekka. Czyta się ją naprawdę szybko (gorzej z pisaniem recenzji). Nie jest to lektura wymagająca, taka idealna na lato. Szczególnie na te upalne dni, kiedy nie chcemy przemęczać naszego umysłu, a jedynie się zrelaksować.

Tak jak wspominałam, ta recenzja nie jest długa, ale czasem jest potrzebna również taka. Napiszcie w komentarzach czy czytaliście tę, jak i inne części oraz czy się Wam podobały.
Tymczasem życzę Wam miłego i zaczytanego dnia! ☺