sobota, 28 października 2017

Czarna Madonna

Tytuł: Czarna Madonna
Autor: Remigiusz Mróz
Stron: 460
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Cena: 39,90 zł
Ocena: ★★★★★★★★☆☆


Boeing 747 irlandzkich linii lotniczych miał wylądować w Tel Awiwie o trzeciej w nocy. Nigdy nie dotarł na miejsce, a kontakt z maszyną utracono gdzieś nad Morzem Śródziemnym. Na pokładzie znajdowało się 520 osób, w tym narzeczona Filipa, która miała odbyć pielgrzymkę do Bazyliki Grobu Świętego. Przez pierwsze godziny Filip wierzy, że samolot się odnajdzie. Nic nie wskazuje na zamach, straż przybrzeżna nie odnajduje wraku, a co jakiś czas do kontroli lotów dociera sygnał z transpondera. Co stało się z boeingiem? Jaki związek ma jego zniknięcie z podobnymi zdarzeniami? I jakie znaczenie ma obraz Matki Bożej, nazywany Czarną Madonną? Pierwsze odpowiedzi każą Filipowi sądzić, że niewiedza naprawdę jest błogosławieństwem.
Oczywiście nie mogłam sobie odpuścić nie przeczytania kolejnej książki Mroza. Szczególnie, że to horror, a chciałam przynajmniej raz w życiu spróbować tego gatunku. Zapraszam do czytania!

niedziela, 8 października 2017

Lato Eden

Tytuł: Lato Eden
Autor: Liz Flanagan
Stron: 306
Wydawnictwo: IUVI
Cena: 32,90 zł
Ocena: ★★★★★★★★☆☆

Nieśmiała gotka Jess i śliczna, uwielbiana przez wszystkich Eden są niemal nierozłączne. Wiedzą o sobie wszystko.

Nagle Eden znika, a Jess wie, że musi ją odnaleźć. Postanawia poszukać wskazówek, idąc śladami spędzonego wspólnie lata, podczas którego wiele się w życiu przyjaciółek zmieniło. Ta wycieczka w przeszłość zmusza Jess do przyjrzenia się z bliska wielu tajemnicom: sekretom, które Eden ukrywała przed nią, ale też sprawom, które sama zataiła przed Eden. Do Jess dociera, że chyba jednak nie znają się tak dobrze, jak jej się wydawało...

Przed Jess coraz więcej znaków zapytania, a zegar tyka - prawdopodobieństwo znalezienia Eden żywej spada z minuty na minutę.

Czy zdąży na czas?

W ten jesienny dzień przychodzę do Was z letnią książką. Trzeba troszkę rozpogodzić te popołudnie książką, której treść może nie jest tak pogodna jak się nam może wydawać patrząc wyłącznie na okładkę. Niemniej jednak zapraszam Was do przeczytania recenzji.

Obserwatorzy