piątek, 11 listopada 2016

Ebook czy książka papierowa?



Dzisiaj co nieco inny post. Zazwyczaj ukazują się tutaj recenzje, podsumowania i tagi. Tym razem postanowiłam wyrazić swoje zdanie o ebookach i moim stosunku do nich, ponieważ z tego co się orientuję, nigdy się na ten temat nie wypowiadałam, a jak wiadomo żyjemy w takich czasach, gdzie czytanie książek w formie elektronicznej staje się popularniejsze. 
Jeżeli macie ochotę zapoznać się z moim zdaniem, jak i wyrazić swoje, to serdecznie zapraszam do czytania.

W dzisiejszych czasach większość ludzi prowadzi bardzo zabiegane życie i nie dziwi mnie to, ponieważ ja sama coraz częściej, a szczególnie w roku szkolnym nie mam czasu na przyjemności, a w tym na czytanie. Dorośli biegają do pracy, młodzież do szkoły i na studia. Żyjąc w takim tempie często naprawdę jest trudno znaleźć czas na cokolwiek. Czasami zdarza nam się, że gdy poruszamy się miejskimi środkami transportu, mamy chwilę czasu na poczytanie. Ale jak wiadomo, gdy czytamy aktualnie porządnego grubaska, to nie opłaca nam się go wkładać do torby, plecaka, szczególnie, że i tak mamy tam sporo rzeczy (w plecaku to już w ogóle). Dlatego najlepszym rozwiązaniem w tym przypadku są czytniki ebooków.

CO TO JEST EBOOK?

Ebook, zapisywany również przez myślnik (e-book), to treść zapisana w formie elektronicznej, przeznaczona do odczytania za pomocą odpowiedniego oprogramowania zainstalowanego w urządzeniu komputerowym (np. komputer osobisty, czytnik książek osobistych, telefon komórkowy czy palmtop). 
Wskutek zacierania się granic między zakresami mediów, tradycyjna książka jest wydawana na papierze, ale niekiedy towarzyszą jej materiały audiowizualne, zawarte na płytach czy kasetach, zaś książka elektroniczna z natury łączy tekst z multimediami, co zawdzięczać można jednolitości elektronicznemu medium.

PLUSY CZYTNIKÓW I EBOOKÓW


1. Czytnik możemy włożyć do każdej torby, każdego plecaka. Jego wielkość wpasuje się do każdej przestrzeni.
2. Są coraz łatwiej dostępne - czytniki, jak i ebooki. 
3. Czytnik to urządzenie lekkie, więc czy będziemy go mieli przy sobie czy nie, nie zrobi nam żadnej różnicy.
4. Jest go trudniej zniszczyć niż książkę.
5. Niektóre firmy produkujące czytniki wprowadzają dodatkowe funkcje, więc możemy również obejrzeć serial w drodze do pracy czy szkoły.
6. W czytnikach możemy mieć nawet kilkaset tytułów, a co za tym idzie, możemy kilkaset tytułów nosić w torebce, a regału przecież nie spakujemy.
7. Posiadają epapier, który nie psuje naszego wzroku.

MINUSY CZYTANIKÓW I EBOOKÓW

1. Pomimo łatwej dostępności, są to drogie urządzenia, które kosztują kilkaset złotych.
2. Jeżeli chcemy legalnie zdobyć ebooka również musimy płacić.
3. Niektóre czytniki nie otwierają pewnych formatów, w jakich wydane są ebooki.
4. Ebooka nie możemy powąchać.
5. Czytnik nie prezentuje się na półce zbyt ładnie. Jest mały, płaski i zazwyczaj czarny.
6. Jeżeli lubicie czytać na leżąco, nie polecam - nie wygodnie się trzyma.
7. Oprogramowanie często jest w języku angielskim, co dla niektórych może być utrudnieniem.

To są tylko niektóre wady i zalety. Tylko te, które przyszły mi do głowy, ponieważ mogę się założyć, że jest ich o wiele więcej. Po tym jak wymieniłam plusy i minusy, wyrażę swoje zdanie na temat tych niewielkich urządzeń.

Osobiście posiadam Kindle 7 i niedługo minie rok od kiedy go mam. Przyznam się, że ze względu na wygodę trzymania, częściej czytałam książki papierowe, ale zdarzyło mi się pare razy skorzystać z czytnika. Dlatego co nieco mogę powiedzieć na ten temat.
Moim zdaniem czytnik jest dobrą alternatywą dla osób żyjących w biegu. Jest to urządzenie lekkie i niewielkie, dzięki czemu nie odczuwamy dyskomfortu. Jednakże osobiście preferuje książki papierowe. Jak wiadomo książki oprócz przyjemności ''duchowej'', sprawia również przyjemność wizualną. Bardzo lubię oglądać u innych osób, chociaż malutką półkę wypełnioną książkami. Natomiast czytnik jest nikłą ozdobą. Plusem na pewno jest fakt, że w czytniku możemy przenieść za jednym razem setki książek.
Jak wiadomo wielu książkomaniaków uwielbia czytać w przeróżnych pozycjach i dla mnie osobiście wygodniej trzyma się książkę, np. nad głową niż czytnik. Zdecydowanie mniej boli kiedy z rąk wypadnie nam książka. Koniec końców nie neguję czytników, ale wolę wersje papierowe. To jest moje zdanie, ale żebyście nie sugerowali się tylko nim, to chciałabym zaprezentować zdanie czterech innych osób, które miały styczność z czytnikiem i ebookami oraz z książkami tradycyjnymi.


Przez wiele lat byłam zwolenniczką książek fizycznych. Natomiast do e-booków nie mogłam się przekonać, aż do zakupu czytnika (do czego też mnie zachęciło wyróżnienie w konkursie virtualo, gdzie dostałam od nich punkty na zakup e-booków z ich strony). Książki fizyczne, jak i e-booki mają swoje plusy i minusy.
Papierowe książki górują nad e-bookami tym, że można je dotknąć, poczuć strukturę kartek, okładki, postawić na półce, *ba* nawet poczuć jej zapach (który książkocholik tego nie lubi :P) no i w porównaniu do wersji elektronicznej nie musimy jej ładować. Jednak e-booki są bardzo wygodne. Dzięki niemu możemy mieć je wszystkie przy sobie na jednym urządzeniu. Jeśli gdzieś wyjeżdżamy nie musimy decydować się na jeden, konkretny tytuł. Fakt, czytanie ich na telefonie czy tablecie męczy oczy. Ale od czego są czytniki? Wiadomo czytnik też kosztuje, ale spójrzmy na to, że wersji e-książki są tańsze niż papierowe.
Koniec, w końcu nie mogę wybrać co wolę, zarówno kocham papierowe książki, jak i cenię sobie e-książki.
Ewelina 
(z kanału By Evelina)


Czytnik, ebook czy książka? Co jest lepsze?
Kiedy kupimy książkę staje się ona już ,,nasza'', przynależy do nas bardziej niż zwykły plik, który można łatwo skopiować i komuś przesłać. Ebook jest jednak bardziej poręczny, można mieć w jednym miejscu wiele książek, które nie zabierają potrzebnej przestrzeni na półce. Sprawdza się lepiej podczas długiej podróży. Niestety wiele z nich jest niedopracowanych pod tym względem, iż od dłuższego czytania na nich, oczy szybko się męczą. Zanim czytnik się włączy, a my znajdziemy w nim szukaną przez nas książkę, może minąć sporo czasu. Książkę po prostu bierzemy z półki i od razu zagłębiamy się w jej magicznym świecie. Kolejną wadą czytników jest potrzeba ich ładowania. Co oczywiste, ich papierowe wersje tego nie wymagają. Jeżeli czytnik ulegnie poważnemu uszkodzeniu, wszystkie zapisane na nim pliki mogą ulec zniszczeniu. Za to książki lepiej przechodzą dłuższą próbę czasu. Do naszych czasów przetrwały niezliczone papirusy sięgające czasów starożytnych.
Ja wybieram książkę. Moim zdaniem nic nie może zastąpić uczucia trzymania swojej ulubionej książki w dłoniach, przewracania jej stron, wdychania zapachu jej kartek. To dla mnie brama do innego świata, w którym mogę być kim chcę i przeżywać wiele przygód. Magia, której nic nie zastąpi. Na końcu chcę przytoczyć cytat z książki ,,Cień wiatru'': ,,Każda znajdująca się tu książka, każdy tom, posiadają własną duszę. I to zarówno duszę tego, kto daną książkę napisał, jak i dusze tych, którzy tę książkę przeczytali i tak mocno ją przeżyli, że zawładnęła ich wyobraźnią.''
Kasia
(koleżanka z klasy)


Pewnie wielu z Was uważa, że ebooki są do bani. Też tak kiedyś myślałam. "Przecież nic nie zastąpi mi papierowej wersji książki. Jej zapach, wygląd, struktura kartek, to jak pięknie wygląda w naszej biblioteczce.. Jak można czytać e-booki? Ja się do nich nigdy nie przekonam!" Z racji tego, że dużo podróżuję, niejednokrotnie robiłam podchody do kupna czytnika. A to czytałam trochę o nich, a to rozglądałam się, co nowego w tej kategorii oferuje nam rynek. Zawsze jednak kończyło się na tym, że zamykałam przeglądarkę i sięgałam po leżącą obok mnie, pięknie pachnącą, cudowną w dotyku książkę. Wszystko zmieniło się diametralnie w chwili, gdy po raz kolejny musiałam spakować się na obóz. Nie na zwykły wyjazd wakacyjny, gdzie wszystko wrzucasz do samochodu i jedziesz szczęśliwa. Albo bierzesz walizkę na kółkach i ciągniesz za sobą pół swojej biblioteczki do pociągu. Nie, nie. Na obóz harcerski, gdzie musisz spakować się do plecaka, i to takiego, żebyś mogła go unieść, bo niestety, choć harcerze są bardzo pomocni, to akurat w dźwiganiu Twoich bagaży żaden Ci nie pomoże. Zwłaszcza, gdy na plecach ma swój. Właśnie wtedy pojawił się problem: ile i jakie książki zabrać. Po długich godzinach zastanowienia doszłam do wniosku, że wezmę jedną książkę papierową plus kilka ściągnę sobie na telefon. Jak się szybko okazało, książka i telefon, to niezbyt dobre połączenie. Na pewno lżejsze, ale nie lepsze. Czyta się fatalnie. Tak się super złożyło, że jedna z koleżanek miała przy sobie czytnik. Posiedziałam, poszperałam, poczytałam, pokochałam. Od prawie dwóch lat czytnik e-booków jest moim najlepszym przyjacielem. Nie tylko w podróży, chociaż tu jest najbardziej doceniany. W tej długiej, ale i też w piętnastominutowej drodze autobusem do pracy, szkoły czy do centrum handlowego. Jest o wiele lżejszy od papierowej książki, ma ekran przypominający zwykłą kartkę, a do tego zmieści w swojej pamięci mnóstwo e-booków. Możemy, więc śmiało zabrać inną książkę na każdy dzień, humor, każdą pogodę czy porę dnia. Nie zapominajmy też o tym, że nie zawsze mamy warunki, by czytać w podróży. Przy tradycyjnej książce, potrzebne nam są dwie ręce, chociażby do przewracania stron. Czytnik spokojnie obsłużymy jedną. Po za tym, ja na przykład, czytam dużo. Często w łóżku, na leżąco. Normalka. Tak, ale po 3 godzinach czytania, leżąc na plecach, wszystko zaczyna boleć. "Położę się na boku!" Nic z tego! Każdy z Was na pewno zna tę niewygodę. W takiej sytuacji, z pomocą przychodzi nam czytnik! Kiepskie światło? Z tym także sobie poradzi. Na ryku jest coraz więcej czytników ze specjalnym, nie rażącym i nie męczącym oczu podświetleniem. Jest to urządzenie, na pewno nie niezastąpione, ale bardzo pożyteczne. Zwłaszcza, przy nałogowym pochłanianiu książek. Osobiście nie potrafię jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie "Czytnik, czy książka?". Ja uwielbiam czytać, i staram się robić to, jak najczęściej. A czy jest to książka w formie papierowej, czy elektronicznej, to już zależy od sytuacji. Chętnie sięgam i po jedno i po drugie, bo LICZY SIĘ WNĘTRZE.A no i jeszcze jedno. Nie zrażajcie się do e-booków, jeśli nie czytaliście ich na czytniku. Komputer, tablet, czy telefon to nie to samo. Wydawać by się mogło, że to niewielka różnica, ale uwierzcie.. jest wielka.
Ps. Czytnik ma jedną, okropną wadę- rozładowuje się. Zazwyczaj w najmniej odpowiednim momencie.
Angelika
(z bloga Uwielbiam Czytać)


W dzisiejszych czasach mamy do czynienia z komputeryzacją, czyli też ułatwieniem nam czytania poprzez ebooki. Książka i ebook są niby takie same a mamy i zwolenników i przeciwników.
Książka tradycyjna jest niekiedy nie poręczna. Może mieć ok. 600-800 stron, co jest nie wygodne w czasie podróży i jest po prostu ciężka. Kiedy jedziemy do szkoły, gdzie torby plecaki są ciężkie, grube książki są po prostu nie wygodne. A cienkie książki raczej jak większość z nas czyta dosyć szybko.
Teraz pomyślmy nad ebookami. Czytnik jest bardzo lekki i mały. Pamięć takiego urządzenia może być bardzo duża i pomieści kilkaset ebooków. Czytnik można zabrać wszędzie czy na wycieczkę czy w miejsce, gdzie mamy mało miejsca i nie możemy zabrać ciężkiej książki. Jednak przy czytaniu nie możemy poczuć zapachu książek ani nie ozdobimy nimi naszych półek. Jeszcze jeden mały minus czytników jest taki, że może nam się bateria rozładować ale taki problem to nie problem.
Mój wybór, jako aktualna studentka jest raczej prosty. Patrząc na ostatnie moje przeczytane pozycje to górują ebooki. Mam także mały pokój i wszystkie książki nie mogłyby się pomieścić.
Dlatego wybieram ebooki, lecz nie rezygnuję z tradycyjnych książek. 
Monika
(z bloga Star with books)

Jak widzicie zdania są podzielone, ale wszyscy jednak wybierają czytniki, które w dzisiejszym biegu życia są bardziej poręczne. Póki mogę korzystam z czytania książek tradycyjnych, ale czytnik leży w gotowości. A jak to wygląda u Was? Wolicie czytniki, a tym samym ebooki czy preferujecie książk tradycyjne? Chętnie wysłucham Waszego zdania na ten temat, a nawet chętnie o tym porozmawiam.

***
Szczególne podziękowania należą się dla dziewczyn, które zgodziły się i z wielką chęcią wyraziły swoje zdanie na ten temat. Ewelino, Kasiu, Angeliko, Moniko - bez Was ten post nie byłby taki sam! Dziękuję! ❤❤

5 komentarzy:

  1. Nic nie zastąpi prawdziwej książki i zapachu jej kartek :P Z drugiej strony zastanawiam się nad e bookiem z prostej przyczyny, mam słaby wzrok i wbrew pozorom to nie psuje tak wzroku jak czytanie przy słabym świetle

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się z komentarzem powyżej - nic nie zastąpi zapachu prawdziwej książki - ale jednak ebooki są niesamowicie wygodne. Często podróżuję, więc przy pakowaniu musiałam rezygnować z książek albo z ubrań - coś za coś. Z czytnikiem mogę zabrać mnóstwo pozycji, bez żadnych wyrzeczeń. Ja ostatecznie stawiam na ebooki. A swój czytnik wygrałam w konkursie (ostatnio Virtualo znów zorganizowało konkurs, w którym do wygrania były dwa czytniki), więc wystarczy się czasem dobrze rozejrzeć i okazja sama może wpaść nam w ręce :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy tylko ja nie lubię zapachu książek? Jak jest nowa - źle, stara - jeszcze gorzej. :D Nie jestem chyba prawdziwym Książkomaniakiem.. to błąd.. :D

    Jestem jak najbardziej za czytnikiem! Może i jest to dość droga zabawa, ale warto. :)

    Pozdrawiam Iza
    Niech książki będą z Tobą!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem zdecydowanym zwolennikiem zwykłych książek. Nic, ale to absolutnie nic nie zastąpi szelestu i zapachu kartek! Jeśli chodzi o czytanie grubasków.. no cóż, nigdy nie powstrzymywałam się od noszenia ze sobą książek, nawet jeśli miały ponad pięćset stron i wydane były w twardej oprawie ;D
    Jeśli chodzi o ebooki, nie jestem ich wielką fanką, ale muszę przyznać, że są bardzo potrzebne. Czasem chciałabym przeczytać daną książkę, ale na przykład nie została ona wydana po polsku, albo gorzej- istnieje ona tylko w wersji elektronicznej. Co zrobić, darowanemu koniowi nie patrzy się w zęby- trzeba brać książkę taką jaką jest i czytać, nawet jeśli nie przynosi to takich emocji jak czytanie wersji papierowej.

    Mam nadzieję, że zrozumiałaś coś z tej mojej pokręconej paplaniny :)
    Pozdrawiam z Podróży Międzyksiążkowych,
    Demetria Books

    PS Nominowałam Cię do zrobienia "Osobliwego Book TAGu"!!!
    http://podrozemiedzyksiazkowe.blogspot.com/2016/11/osobliwy-book-tag.html

    OdpowiedzUsuń
  5. ja od jakiegoś czasu planuję kupić porządny czytnik :)

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie fakt, że tu zajrzałeś/aś :D
Miło by było gdybyś zostawił/a po sobie ślad, bo wtedy wiem, że mam dla kogo pisać swoje ''wypociny'' :)
Serdecznie Cię pozdrawiam :3
Alicja w Krainie Książek

Obserwatorzy