Say it.

Tytuł: Say it.
Autor: Paula Bartosiak
Stron: 372
Wydawnictwo: Novae Res
Cena: 34 zł
Ocena: ★★★★★★★★★★

Long Beach w Kalifornii to idealne miejsce dla bogatych lekkoduchów, a Bleast High jest typową szkołą plastikowych panienek i przystojnych lowelasów.

Kiedy Natt pod wpływem zabiegów siostry przeistacza się w atrakcyjną młodą kobietę, nie podejrzewa nawet, co szykuje dla niej los. Wkrótce oprócz ubrań i kosmetyków starszej siostry przejmuje również jej chłopaka, Jaysona, a przypadkowo poznany Dylan staje się jej najbliższym przyjacielem. Kiedy związek z Jaysonem wydaje się nie mieć szans na przetrwanie, okazuje się, że wszystkie te kłopoty są niczym wobec dramatu, który dotknął Dylana. Natt musi sobie poradzić nie tylko z własnym toksycznym związkiem, ale i pomóc swojemu najlepszemu przyjacielowi przetrwać piekło. Szybko uświadamia sobie jednak, że nie na wszystko mamy wpływ, a szczęście i ból potrafi dzielić jedna sekunda.

Opis był zachęcający, więc dlaczego nie wziąć i nie przeczytać tej książki. Pomimo, że zostało mi powiedziane abym nie oczekiwała od tej książki zbyt wiele, to postanowiłam, że nie zrażę się jedną negatywną opinią. Dałam szansę tej książce. Myślicie, że książka mi się spodobała czy raczej nie? Z drugiej strony, pewnie już spojrzeliście na moją ocenę, więc tak naprawdę nie potrzebnie zadawałam to pytanie. Okej, ale koniec już mojego gadania. Zapraszam do czytania!


Jak można wyczytać z opisu, główną bohaterką jest Natalie. Jest ona osobą nieśmiałą i dość cichą. Nadchodzi jednak taki dzień, w którym jej siostra namawia ją na imprezę. To w sumie przez jej siostrę życie Natalie zmienia się o 360 stopni. Nie dość, że zmienia swój styl ubioru i zachowania, to dodatkowo odbija chłopaka dla swojej siostry.

Tak mniej więcej wygląda ta historia, ale nie myślcie, że Natt jest nie fajna odbijając chłopaka swojej siostrze. To zupełnie nie tak. To on się w niej zakochuje i specjalnie dla niej chce się zmienić, bo nigdy wcześniej nie potrafił nikogo kochać. Tak.. powiało Grey'em, ale nie zrażajcie się po tym do tej książki, bo jest naprawdę dobra. W książce tej możemy zauważyć dwa wątki. Jeden pomiędzy Natalie i Jaysonem - wątek miłosny, oraz drugi pomiędzy Natalie i Dylanem - wątek przyjaźni. Można pomyśleć, że ta przyjaźń przerodzi się w coś większego i Natalie zostawi Jaysona, ale tak się nie staje. Dylan to bardzo sympatyczny chłopak, z którym chciała się przyjaźnić, a nawet być każda dziewczyna. Natomiast Jayson to typowy bad boy, który również znacząco działa na dziewczyny. I na którego tu się zdecydować, co?

Co do samego języka, którym pisana jest książka, to jest on prosty, ale miły w przyswajaniu. Książkę czyta się szybko pomimo długich rozdziałów. Jest ona wciągająca, typowa dla nastolatek. Nie wiem czy spodoba się chłopcom, ponieważ jest to historia, przy której dziewczyny ochają, achają, po prostu wzdychają. Książka jest lekka i można ją przeczytać w jeden dzień pomimo ponad 300 stron.
Mam świadomość, że nie wszystkim książka ta może się spodobać, jednakże sądzę, że jeśli ktoś lubi takie lekko poplątane historie to na pewno powinien przeczytać tę książkę.
Przypuszczam, że książka może tak zachwycać, ponieważ autorka jest stosunkowo młodo. Jak można zauważyć na polskim rynku coraz częściej spotyka się młodych autorów i to się chwali. To już moja druga książka polskiej autorki w tym roku i mam nadzieję, że nie ostatnia. Jedna sprawa, która przeszkadzała mi w książce to to, że poprzez większe otwarcie jej, zaginał się grzbiet, więc musiałam naprawdę bardzo uważać. Okładka również nie jest aż tak zachęcająca, ale wnętrze jest warte przeczytania. Na poważnie polecam z całego serducha Wam tę książkę. Nie zawiedziecie się, a bynajmniej nie wszyscy. Książka chwyta za serce.

Tymczasem życzę Wam miłego, zaczytanego dnia!

***
Książkę miałam okazję przeczytać dzięki wydawnictwu Novae Res za co z całego serca dziękuję. Przy okazji chciałabym również podziękować samej autorce, Pauli, za stworzenie prze genialnej książki.