środa, 21 stycznia 2015

Córka dymu i kości

Tytuł: Córka dymu i kości
Autor: Laini Taylor
Seria: Córka dymu i kości (tom #1)
Stron: 397
Wydawnictwo: Amber
Ocena: 5/6

Na wszystkich kontynentach na drzwiach domów pojawiają się czarne odciski dłoni.
Wypalają je skrzydlaci nieznajomi, którzy wkradają się do naszego świata przez szczelinę w niebie...
Przemierzająca kręte uliczki zasypanej śniegiem Pragi siedemnastolatka ze szkoły sztuk plastycznych zostanie wkrótce uwikłana w brutalną wojnę istot nie z tego świata. I odkryje prawdę o sobie - zrodzonej z dymu i kości...

Jej szkicowniki są pełne potworów. Mówi w wielu językach, nie tylko ludzkich. Ma jaskrawoniebieskie niefarbowane włosy, niezwykłe tatuaże i blizny.
Kim jest?

Karou prowadzi podwójne życie:
jedno w Pradze jako utalentowana i tajemnicza artystka, drugie w sekretnym sklepie, gdzie rządzi Brimstone - Dealer Marzeń. Karou nie wie, skąd przybywa i czy jest tylko człowiekiem. Nie wie, po co wyrusza przez magiczny portal na ryzykowne wyprawy. I nie wie, do którego świata należy.
Dopóki nie spotka najpiękniejszej istoty: mężczyzny o skrzydłach z płomienia, ustach bez uśmiechu i oczach koloru ognia, których spojrzenie jest jak płonący lont wypalający powietrze pomiędzy nimi.
Akiva staje się jej tak bliski, jakby kochała go
całe życie...

Na samym początku chciałabym podziękować wydawnictwu Amber za umożliwienie mi przeczytania tej książki.
Wracając jednak do treści...
Karou poznajemy gdy ma 17 lat i uczy się w szkole plastycznej wraz ze swoją przyjaciółką Zuzaną. Karou jest osobą, która nie zna strachu. Nawet gdy jej eks chłopak Kaz atakuje od tyłu i wgryza w szyje ona nie reaguje.
Nie wie do końca kim jest, a gdy pyta o to Brimstone'a on ją zbywa. Nie rozumie wielu rzeczy, które dzieją się w tym drugim świecie - świecie chimer. Dopóki nie poznaje Akivy. Przystojnego Akivy, który mógłby mieć każdą wybraną przez niego dziewczynę, a wybiera Karou. Karou, która jest nietypowa i.. prawie martwa. Jednak Akiva się opamiętuje i nic nikomu się nie dzieję.

Książka Córka dymu i kości spodobała mi się już po przeczytaniu wstępu do pierwszej części (?).

Zdjęcie wykonane przez mnie.



 Wiedziała, że skoro tak się zaczyna to książka będzie świetna. I się nie myliłam. Dlaczego ocena 5/6, a nie 6/6? Ponieważ były momenty, w których książka zaczynała mnie nudzić.
Cała ta historia, życie Karou było ciekawe i wręcz oryginalne. Nigdy się jeszcze nie spotkałam z książka o podobnej fabule. Laini Taylor świetnie wykreowała postacie, które dla większości powinny od razu przypaść do gustu. Cieszę się, że autorka tylko kilka razy wspomniała o Kazie. Moim zdaniem był to zadufany w sobie, myślący, że każdą może mieć nastolatek, który nie był nic warty. Szczerze, to nie lubię takich postaci i na całe szczęści Laini Taylor nie popsuła nim książki.
Jeżeli chodzi o najlepszą część książki to moment, w którym Karou wszystkie się dowiaduje. Kiedy w końcu wie kim jest, i w którym czytamy wszystko co się kiedyś u niej wydarzyło.
Mam również swój ulubiony cytat z tej książki, który na pewno pojawi się na lubimyczytac.pl

Chcę, żebyś wiedziała, że... - Przełknął ślinę. - Musisz wiedzieć, że ciągnęło mnie do ciebie, do ciebie, Karou, jeszcze przed kostką. Zanim wiedziałem i pomyślałem...
Myślę, że odnalazłbym cię zawsze, nieważne gdzie byś się ukryła. - Patrzył na nią z niezwykłą intensywnością. - Twoja dusza śpiewa dla mojej duszy. Moja dusza jest twoją i będzie zawsze, w każdym świecie. Nie ważne co się wydarzy... - Głos mu się załamał i musiał złapać oddech. - Proszę, pamiętaj, że cię kocham.

A tutaj macie jeszcze zdjęcie tego cytatu:

Zdjęcie również mojego autorstwa
Żałuję, że przeczytałam tę książkę, ponieważ nie mam drugiej części i na chwilę obecną nie mogę kontynuować tej historii. Bardzo bym chciała, ale nie wiem kiedy zaopatrzę się w drugi tom. *chlip*
Mam nadzieję, że wydawnictwu Amber uda się wydać trzeci tom tej serii, i że będę mogła poznać zakończenie jakie wymyśliła pani Taylor.

Reasumując: Książka jest warta polecenia oraz przeczytanie. Osoby lubiące motyw zmutowanych postaci oraz aniołów, powinny koniecznie sięgnąć po ten egzemplarze i przeczytać. Jak już wcześniej wspominałam: historia bardzo oryginalna, bardzo wciągająca. Na prawdę warto ją przeczytać.

Co do wyzwania książkowego 2015:
Odhaczam dwa zadania: ,,więcej niż 215 stron'' oraz ,,autorem jest kobieta'' :)
I jeszcze raz dziękuję wydawnictwu Amber za ten egzemplarz :)

8 komentarzy:

  1. Książka chyba jednak nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie przepadam za książkami o aniołach, jakoś nigdy nie mogłam się do nich przekonać.

      Usuń
  2. Chcę przeczytać, nasłuchałam się dużo o niej na amerykańskim BookTubie, szczególnie u Kat :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Przeczytałam dawno temu, ale ostatnio postanowiłam do niej wrócić i jak na razie jestem przy połowie. Ech, już zapomniałam jaka tak książka jest (w znaczeniu pozytywnym) :)

    namalowac-swiat-slowami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam, aczkolwiek chciałabym to kiedyś zrobić ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Owa książka nigdy za specjalnie nie intrygowała, mnie więc odpuszczę sobie. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zastanawiałam się kiedyś, czy jej nie przeczytać, ale zrezygnowałam. Może jednak się na nią skuszę :)

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie fakt, że tu zajrzałeś/aś :D
Miło by było gdybyś zostawił/a po sobie ślad, bo wtedy wiem, że mam dla kogo pisać swoje ''wypociny'' :)
Serdecznie Cię pozdrawiam :3
Alicja w Krainie Książek

Obserwatorzy