wtorek, 21 marca 2017

Seria Niefortunnych Zdarzeń: Przykry początek

Tytuł: Przykry początek
Autor: Lemony Snicket
Seria: Seria Niefortunnych Zdarzeń (tom #1)
Stron: 172
Wydawnictwo: Literacki Egmont
Cena: brak
Ocena: ★★★★★★★☆☆☆

Drogi czytelniku!
Z przykrością zawiadamiam Cię, że książka, którą trzymasz w ręku, jest wyjątkowo nieprzyjemna. Opowiada ona historię trójki dzieci, którym wszystko układa się fatalnie. Pomimo uroku osobistego i inteligencji rodzeństwo Baudelaire wiedzie żywot pełen przykrości i łez. Od pierwszych stron tej książki, gdy dzieci bawią się na plaży i otrzymują tragiczną wiadomość, nieszczęście depcze im po piętach. Są jak magnesy przyciągające pecha. 
W tej jednej małej książeczce utrudniają im życie: chciwy i odrażający łotr, drapiące ubrania, straszny pożar, spisek mający na celu zagarnięcie ich majątku oraz zimna owsianka na śniadanie. 
Moim przykrym obowiązkiem jest spisanie smutnych przypadków rodzeństwa Baudelaire, lecz Tobie Czytelniku, nic nie stoi na przeszkodzie, aby odłożyć tę książkę i poczytać sobie coś wesołego, o ile wolisz wesołe lektury.
Z szacunkiem
Lemony Snicket


Serial zdobył niesłychaną popularność. To sprawiło, że seria książek również zaczęła być w wręcz lawinowo czytana. Nie mogłam się powstrzymać i również wybrałam się do biblioteki po pierwszy tom tej serii.


Jak wiadomo Lemony Snicket to pisarz dziecięcy. Dlatego taka książka jest szybka do przeczytania, bo język jest łatwy, chociaż w tym przypadku nie do końca tak jest. Zdarzają się wyrazy, które dla młodszych czytelników mogą wydać się niezrozumiałe, jednak bardzo fajnym zabiegiem zastosowanym w książce jest automatyczne tłumaczenie danego słowa.
Sieroty Baudelaire nie mają łatwego życia, ponieważ oprócz tego, że stracili rodziców w młodym wieku, to trafili do okropnego Hrabiego Olafa, który swoim wyglądem odstraszyłby każdego. Przyznam się, że nie jestem pedantką, ale to w jakim stanie był dom Olafa to koszmar, a nawet i więcej. Dodatkowo jest mi przykro z powodu Baudelaire'ów, ponieważ jako, że są dziećmi nikt nie wierzy w ich słowo, bo przecież są dziećmi i nie znają się. W tej sytuacji może postawić się każdy z nas, ponieważ mogę pewnie powiedzieć, że nie raz rodzice, czy inni dorośli nie wierzyli w wasze słowa.

Książki zaczęłam czytać dzięki serialowi, a serial zaczęłam oglądać dzięki zwiastunowi, który mnie zachęcił, jednak dzisiaj mowa tylko o pierwszej części. Szczerze mówiąc to szału nie ma, a z drugiej strony czego miałabym się spodziewać po książce pisanej dla młodszych czytelników. Nie mniej jednak historia rodzeństwa Baudelaire bardzo mnie przejęła.

Zdjęcie z mojego Instagrama
Co jest ciekawym zabiegiem, a do tego bardzo rzadkim, to fakt, że co jakiś występują komentarze narratora, który tym samym staje się również jednym z głównych bohaterów. Pełni głównie rolę obserwatora.
Powieść tę czyta się bardzo, ale to bardzo szybko, więc jeżeli nie możecie poświęcić wielkiej ilości czasu na czytanie, ale też nie chcielibyście mieć marnego wyniku czytelniczego w danym miesiącu, to polecam złapać za tę pozycję. Nie patrzcie też na tę książkę jako książkę dla dzieci, bo wielu z nas, osób będących w młodym wieku może sporo wynieść, np. to jak dużo można zdziałać robiąc jakieś czynności w grupie. Uczy również tego, jak ważna w naszym życiu jest rodzina i bliskie nam osoby.

Słowem podsumowania - Przykry początek nie brzmi pozytywnie, ale niech to Was nie odstrasza od lektury. Pomimo wielu przykrych wydarzeń dziejących się w tym tomie, warto ją przeczytać. Nawet jeżeli nie chcecie jej czytać sami sobie, a jesteście rodzicami, to przeczytajcie tę książkę dla swoich dzieci.
A Wy, czytaliście już tę książkę? A może jesteście już po lekturze całej serii? Koniecznie dajcie znać w komentarzu! 😀

1 komentarz:

  1. Czytałam tę serię w dzieciństwie i naprawde ją lubiłam. Obejrzałam jeden odcinek serialu i może kiedyś skończę (jak znajdę chwilę)

    czytu-czytam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie fakt, że tu zajrzałeś/aś :D
Miło by było gdybyś zostawił/a po sobie ślad, bo wtedy wiem, że mam dla kogo pisać swoje ''wypociny'' :)
Serdecznie Cię pozdrawiam :3
Alicja w Krainie Książek

Obserwatorzy