poniedziałek, 16 listopada 2015

Kosogłos

Tytuł: Kosogłos
Autor: Suzanne Collins
Seria: Igrzyska Śmierci (tom #3)
Stron: 371
Wydawnictwo: Media Rodzina
Ocena: 3/6

NAZYWAM SIĘ KATNISS EVERDEEN.
DLACZEGO NIE ZGINĘŁAM?
POWINNAM NIE ŻYĆ.

Katniss Everdeen, dziewczyna, która igra z ogniem, przeżyła Ćwierćwiecze Poskromienia, ale jej dom został w odwecie zniszczone przez Kapitol. Teraz mieszka wraz z matką i siostrą w Trzynastce - legendarnym podziemnym dystrykcie, który wbrew kłamliwej propagandzie przetrwał, a co więcej, szykuje się do rozprawy z dyktatorską władzą. 
Katniss, mimo początkowej niechęci, wykończona psychicznie i fizycznie ciężkimi przeżyciami na arenie, zgadza się zostać Kosogłosem - symbolem oporu przeciw kapitolińskiemu tyranowi. Zadanie to jednak nie będzie łatwe, bo dziewczynie przyjdzie się mierzyć nie tylko z żołnierzami znienawidzonego prezydenta Snowa, ale także z własnymi dylematami moralnymi. Czy podczas wojny jest miejsce na uczucia, takie jak miłość lub współczucie? Gdzie leży granica między własnym dobrem, a poświęceniem się dla innych? Wreszcie - czy wojna może naprawdę usprawiedliwić nawet najbardziej okrutne postępowanie wobec ludzi?

Co nieco o historii:
Katniss trafia do ''nieistniejącej'' Trzynastki niczego nie świadoma. Ma zostać Kosogłosem - symbolem buntu, rebelii, obalenia Kapitolu. Obwinia się o to, że wszyscy, którzy zginęli, zginęli przez nią. Całe szczęście, że jest przy niej Gale, mama i Prim. Nie pomaga to jednak dla Katniss, ponieważ nie wie ona co dzieje się z Peetą, dopóki nie zobaczy go w telewizji. Od tamtego momentu zaczyna się wojna pomiędzy dystryktami, a Kapitolem.

Jak ja na to patrzę:
Katniss to bardzo odważna oraz waleczna dziewczyna. Jak było wspominane w książce - ceni życie bliższych bardziej niż swoje. Od samego początku wiedziałam, że idealnie nadaje się na Kosogłosa. Zrozumiem to, że wiele osób ginie podczas takich igrzysk, ale bardzo denerwującym zachowaniem jest ciągłe obwiniane się o ich śmierć.
Ogółem to książka bardzo mi się dłużyła. Uważam, że to najgorsza część z całej trylogii. Cała akcja rozkręca się bardzo powoli przez co ma się ochotę odłożyć książkę i wziąć się za jakąś inną. Wiem, że fani na pewno powiedzą, że się z tym nie zgodzą, ale to oczywiście tylko moja opinia.
Nie zdziwi pewnie nikogo jak podam tutaj najbardziej lubiany cytat z całej książki, a mianowicie...

-Kochasz mnie. Prawda czy fałsz?
Odpowiadam:
-Prawda.
~ str. 369

Zdjęcie z mojego Facebooka
Bohaterowie:
Katniss - główna bohaterka, uparta, ale waleczna. Kochająca, ale również niezdecydowana

Peeta - w tej części dość irytujący (dla mnie oczywiście), ale i poszkodowany przez Kapitol

Gale - zawsze wspiera Katniss, bez względu jakie ona podejmuje decyzje, waleczny

Finnick - uparty, potrafiący oddać życie za innych, (mój mąż)

Wracając do książki...
Najbardziej wciągającym momentem było ostatnie 100 stron książki, gdzie nasi bohaterowie dotarli do Kapitolu. Natomiast najbardziej wzruszającym momentem jest epilog. Bardzo lubię książki ze szczęśliwym zakończeniem. Szczególnie z tak szczęśliwym, gdy jest powiedziane, że nie ma już Głodowych Igrzysk, a Katniss i Peeta tworzą szczęśliwą rodzinę.

Podsumowując...
Książka dość ciekawa, jednakże strasznie się dłużąca, a bohaterowie są dość irytujący. Uważam jednak, że Suzanne Collins bardzo dobrze zakończyła tę trylogię, ponieważ nie czuje się niedosytu po zakończeniu jej (przynajmniej w moim przypadku). 
Teraz tylko czekać na piątek, ponieważ jak wszyscy wiemy jest premiera drugiego partu. Ja się raczej nie wybiorę, ponieważ nie oglądałam poprzednich części i nie sądzą abym w najbliższym czasie je obejrzała.
Za to Wam życzę miłego seansu, bądź seansów, bo wiem, że niektórzy wybierają się na maraton.

I NIECH LOS ZAWSZE WAM SPRZYJA!

5 komentarzy:

  1. Cała trylogia należy do moich ulubionych. Teraz zastabawuan su e cz =y pojechać do kina na jej zakończenie.
    kruczegniazdo94.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, że i Tobie Finnick skradł serce :D

    http://przez-zycie-z-ksiazkami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam dawno temu i ta część najmniej mi sie podobała. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dość dawno miałam Kosogłosa w swoich rękach, ale również pamiętam, że byłam trochę zawiedziona. Jak na ostatnią część spodziewałam się "bum", a niewiele dostałam. Jednak i tak seria jest jedną z najulubieńszych.

    Swoją drogą wracam do blogowania, dlatego miło jeśli mnie odwiedzisz i zostaniesz trochę dłużej c:
    http://wedrujac-drukiem.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapraszam do mnie! :) Recenzje książek oraz inne ciekawe tematy :) http://literacki-wszechswiat.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie fakt, że tu zajrzałeś/aś :D
Miło by było gdybyś zostawił/a po sobie ślad, bo wtedy wiem, że mam dla kogo pisać swoje ''wypociny'' :)
Serdecznie Cię pozdrawiam :3
Alicja w Krainie Książek

Obserwatorzy