Autor: Sara Shepard
Seria: Pretty Little Liars (tom #2)
Stron: 312
Wydawnictwo: Otwarte
Cena: 29,90 zł
Ocena: ★★★★★★★☆☆☆
Nie ciesz się za wcześnie. To jeszcze nie koniec.
A.
Śledztwo w sprawie zniknięcia Alison przybiera nieoczekiwany obrót. Do Rosewood powraca Toby, który jest jak czarny kot - zawsze zwiastuje kłopoty. Aria, Emily, Spencer i Hanna tracą grunt pod nogami.
Dziewczyny muszą połączyć siły, ale czy potrafią sobie zaufać?
Nie wiem czy wspominałam o tym przy recenzji pierwszego tomu, ale chcę przeczytać wszystkie tomy PLL. Jak podjęłam się wyzwania, to się podjęłam i złapałam za drugi tom.
Kiedy mówię o Pretty Little Liars, to automatycznie myślę o przyjemnej, lekkiej lekturze, którą szybko się czyta. Nie mylę się nigdy w tej kwestii.
Czytając tę książkę miałam wrażenie, że jest to przypomnienie pierwszego tomu i w sumie tak trochę było, ale tylko do pewnego momentu. Póżniej czytaliśmy o nowych zdarzeniach i o nowych smsach od A.
Historia ta była dobra, a nawet bardzo dobra. Nie robi jakiegoś oszałamiającego wrażenia, przynajmniej nie na mnie, ale warto jest ją przeczytać. A staje się dla nas jeszcze większą zagadką, a dzięki temu jeszcze bardziej chcemy się zagłębić w tę historię, aby dowiedzieć się kim jest A. Oczywiście, Ci którzy oglądają, bądź oglądali serial, to wiedzą kto jest A, ale ja twierdzę, że najlepiej jest się zapoznać z pierwowzorem.
Sara Shepard to autorka z dość ciekawą wyobraźnią, co świadczy, że jest kreatywną osobą. Na pewno jest trudno wymyślić podobną fabułę. Trzeba mieć wszystko zaplanowane wszystko od początku do końca, ponieważ jestem przekonana, że nie da się takiego czegoś, takiej historii napisać spontanicznie. No chyba, że jest się pisarskim geniuszem.
Hanna, Aria, Emily i Spencer mają trudny orzech do zgryzienia wiedząc, że ktoś zna ich wszystkie tajemnice. Te sprzed paru lat, ale również te, które przychodzą aktualnie. To jest trochę przerażające. Wszystko dzieje się przez ich dawną przyjaciółkę Alison. Na początku wszystkie cztery dziewczyny właśnie ją podejrzewają za A, ale kiedy jej ciało zostaje znalezione, dziewczyny nie wiedzą już kto może być tajemniczym A.
Książka jest lekka i przyjemna, jak już wspomniałam na początku. Nie jest typowym odmóżdżaczem, ale większych wartości do naszego życia również nie wnosi. Warto przeczytać kiedy ma się czas i chce się go spędzić w sielankowej atmosferze. Ja już niedługo biorę się za trzeci tom, a Was zachęcam wziąć się za pierwszy jeśli jeszcze tego nie zrobiliście.
Miłego, zaczytanego dnia życzę! ☺
Nie wiem czy wspominałam o tym przy recenzji pierwszego tomu, ale chcę przeczytać wszystkie tomy PLL. Jak podjęłam się wyzwania, to się podjęłam i złapałam za drugi tom.
Kiedy mówię o Pretty Little Liars, to automatycznie myślę o przyjemnej, lekkiej lekturze, którą szybko się czyta. Nie mylę się nigdy w tej kwestii.
Czytając tę książkę miałam wrażenie, że jest to przypomnienie pierwszego tomu i w sumie tak trochę było, ale tylko do pewnego momentu. Póżniej czytaliśmy o nowych zdarzeniach i o nowych smsach od A.
Historia ta była dobra, a nawet bardzo dobra. Nie robi jakiegoś oszałamiającego wrażenia, przynajmniej nie na mnie, ale warto jest ją przeczytać. A staje się dla nas jeszcze większą zagadką, a dzięki temu jeszcze bardziej chcemy się zagłębić w tę historię, aby dowiedzieć się kim jest A. Oczywiście, Ci którzy oglądają, bądź oglądali serial, to wiedzą kto jest A, ale ja twierdzę, że najlepiej jest się zapoznać z pierwowzorem.
Zdjęcie z mojego Instagrama |
Hanna, Aria, Emily i Spencer mają trudny orzech do zgryzienia wiedząc, że ktoś zna ich wszystkie tajemnice. Te sprzed paru lat, ale również te, które przychodzą aktualnie. To jest trochę przerażające. Wszystko dzieje się przez ich dawną przyjaciółkę Alison. Na początku wszystkie cztery dziewczyny właśnie ją podejrzewają za A, ale kiedy jej ciało zostaje znalezione, dziewczyny nie wiedzą już kto może być tajemniczym A.
Książka jest lekka i przyjemna, jak już wspomniałam na początku. Nie jest typowym odmóżdżaczem, ale większych wartości do naszego życia również nie wnosi. Warto przeczytać kiedy ma się czas i chce się go spędzić w sielankowej atmosferze. Ja już niedługo biorę się za trzeci tom, a Was zachęcam wziąć się za pierwszy jeśli jeszcze tego nie zrobiliście.
Miłego, zaczytanego dnia życzę! ☺
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Cieszy mnie fakt, że tu zajrzałeś/aś :D
Miło by było gdybyś zostawił/a po sobie ślad, bo wtedy wiem, że mam dla kogo pisać swoje ''wypociny'' :)
Serdecznie Cię pozdrawiam :3
Alicja w Krainie Książek