czwartek, 26 maja 2016

Ekspozycja

Tytuł: Ekspozycja
Autor: Remigiusz Mróz
Seria: Trylogia z komisarzem Forstem (tom #1)
Stron: 474
Wydawnictwo: Filia
Cena: 36,90 zł
Ocena: ★★★★★★★★★☆

Termin ekspozycja ma przynajmniej pięć znaczeń.
Podobnie wieloznaczny jest każdy krok mordercy.

Pewnego ranka turyści odkrywają na Giewoncie makabryczny widok - na krzyżu powieszono nagiego mężczyznę. Wszystko wskazuje na to, że zabójca nie zostawił żadnych śladów.
Sprawę prowadzi niecieszący się dobrą opinią komisarz Wiktor Forst. Zanim tamtego ranka stanął na Giewoncie, wydawało mu się, że widział w życiu wszystko. Tropy, jakie odkryje wraz z dziennikarką Olgą Szrebską, doprowadzą go do dawno zapomnianych tajemnic...

Winy z przeszłości nie dadzą o sobie zapomnieć.
Okrutne zbrodnie muszą zostać odkupione.

Moje pierwsze spotkanie z Remigiuszem Mrozem.
Wychwalany, polski autor kryminałów. Nadszedł czas, abym i ja poznała polecaną przez wszystkich książkę. Sięgnęłam po gatunek, którego nigdy nie czytałam, ale w tym roku postanowiłam wziąć się za nowe gatunki. Czy ta książka spodobała mi się na tyle, abym sięgnęła po niego kolejny raz? Zapraszam do czytania!

Pierwszy raz o Remigiuszu Mrozie usłyszałam u Anity z BookReviews, ale wtedy jeszcze byłam bardziej przeciwna polskim autorom. W tym roku postanowiłam dać im szansę, więc i Ekspozycja znalazła się na mojej półce.

Wiktor Forst jest dość specyficzną osobą. Idzie na przekór wszystkim. Jeżeli ma coś do zrobienia, to nawet mając kłody pod nogami, zrobi to. Z jednej strony wzbudza tym sympatię, a z drugiej można go znienawidzić.
Olga Szrebska jest upartą kobietą, a przy okazji to czyni ją odważną. Nie pozwala się zbyć, a jej ciekawość jest na tyle wielka, że nawet rosyjski policjant nie zraża jej do poszukiwań zabójcy.
To tak pokrótce o bohaterach, teraz czas o samej fabule.
Na Giewoncie wisi ciało nagiego mężczyzny. Nikt nie wie, kto go zabił, ani jak się tam dostał. Morderca nie zostawił po sobie żadnego śladu, co jeszcze bardziej utrudnia całą sprawę. Forst jednak wykazuje się swoim sprytem i w ustach ofiary znajduje starożytną monetę. Może się wydawać, że to ułatwi sprawę, ale tak naprawdę nic nie jest łatwiejsze. Forst i Szrebska zaczynają niebezpieczne poszukiwania mordercy z Giewontu.

Remigiusz Mróz nie tylko uprzyjemnia nam czas, ale również uczy języka rosyjskiego. Może nie jest to słownictwo, którego powinniśmy używać na lekcjach czy w życiu codziennym, ale zawsze to parę słów więcej w naszym prywatnym słowniku.

Zdjęcie z mojego Instagrama
Książka trzymam nas w napięciu, jednakże były chwile, kiedy mnie nudziła. Sam język w jaki Remigiusz Mróz przekazuje nam tę historię do łatwych nie należy. Występują zwroty po łacinie, ale też wyrazy, których znaczenie trzeba sprawdzić w słowniku. Osoby starsze nie koniecznie muszą mieć z tym problem.
Ekspozycja podzielona jest na trzy, bądź cztery części (przepraszam, że nie pamiętam na ile). Każda z nich ma swój urok. Jednak dopiero przedostatnia część tak mną wstrząsnęła, że nie wiedziałam czy iść spać czy czytać dalej, a przecież na drugi dzień była szkoła.

Pomimo tego, że początek czytało mi się bardzo mozolnie, to resztę książki pochłonęłam dość szybko. Już teraz wiem, że nie jest to ostatnia książka tego autora. Remigiusz Mróz zainicjował we mnie miłość do kryminałów, i to polskich!

Jeżeli ktoś z Was jeszcze nie czytał żadnej książki pana Mroza (tak jak do niedawna było ze mną), to koniecznie to nadróbcie, bo jak nie to się obrażę. Jest to autor godny polecenia, a jak autora warto polecić, to jego książki również. Mam nadzieję, że jeszcze w tym tygodniu wezmę się za Przewieszenie, czyli drugi tom tej świetnej trylogii.

Tymczasem życzę Wam miłego, słonecznego czwartku!

3 komentarze:

  1. Książka świetna! Już niebawem zabieram się za przewieszenie :) Żeby było śmieszniej to u mnie dziś też zagościł Mróz... mimo majowej atmosfery :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki wielkie! ;) I miłego "Przewieszenia" w takim razie. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zachwyciła mnie cała trylogia, choc ,,Trawers" jeszcze przede mną. Skubany Forst tak mnie przyciągnął, że zarwana noc z tą książką to coś normalnego. Remigiusz Mróz króluje N mojej liście ulubionych polskich autorów i zapewne póki co to się nie zmieni :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie fakt, że tu zajrzałeś/aś :D
Miło by było gdybyś zostawił/a po sobie ślad, bo wtedy wiem, że mam dla kogo pisać swoje ''wypociny'' :)
Serdecznie Cię pozdrawiam :3
Alicja w Krainie Książek

Obserwatorzy