Autor: Paulina Wilk
Stron: 173
Wydawnictwo: W drodze
Cena: 28,00 zł
Ocena: ★★★★★★☆☆☆☆
PODRÓŻE PRAWDZIWE BIORĄ SIĘ Z CZYTANIA...
Między walizkami to nie jest książka fabularna, tak jak inne, które czytam. Jest to zbiór felietonów, czyli gatunek, po który nigdy nie sięgałam, dlatego kiedy zdarzyła się okazja - skorzystałam z niej i sprawdziłam czy to jest gatunek, który czyta mi się przyjemnie.
Tak jak wspominałam książka ta to zbiór felietonów. Jest to krótki utwór, w którym autor zawiera swoje osobiste spostrzeżenia, uczucia. Dlatego sądziłam, że ten rodzaj literatury mi się spodoba, ponieważ lubię słuchać o odczuciach innych. Z przyjemnością podchodziłam do tej pozycji, ponieważ tak jak wspominałam lubię czytać o tym co inni odczuwali, widzieli, ale również dlatego, że książka ta jest krótka, więc na koniec miesiąca jest idealna. I tak było.
To co przedstawiła Paulina Wilk jest niesamowite. To do jakich miejsc nas zabiera, jak przedstawia to, czego nie zauważamy na co dzień jest cudowne, a jednocześnie przerażające, ponieważ autorka przedstawia również negatywne aspekty współczesnego świata. Ale jednocześnie ukazuje przepiękne miejsca, co zachęca do ich odwiedzenia.
I tak jak wspominałam, autorka niektóre rzeczy przedstawiła w naprawdę uroczy sposób, to jednak całe przedstawienie tego, to w jaki sposób to zrobiła nie zachwycił mnie. Pomimo niewielkiej ilości stron, książkę tę czytało mi się bardzo mozolnie, więc mogę powiedzieć, że się zawiodłam. Wiem, że nie czytam innych felietonów i nie powinnam może mówić, że zawiodłam się skoro nie mam do czego porównać, jednak uważam, że każdy może podchodzić do książki z jakimkolwiek nastawieniem.
Dlatego też nie sądzę, aby w najbliższym czasie sięgnęła po inne felietony. Trochę się zraziłam i muszę przeczekać to uczucie. A skoro książka krótka, to i recenzja do najdłuższych nie należy.
Dajcie znać czy czytaliście kiedyś jakiekolwiek felietony. A może jakieś polecacie? Czekam na Wasze komentarze.
Zaczytanego dnia! 🌞
***
Za możliwość przeczytania tej książki chciałabym serdecznie podziękować wydawnictwu W DRODZE.
To co przedstawiła Paulina Wilk jest niesamowite. To do jakich miejsc nas zabiera, jak przedstawia to, czego nie zauważamy na co dzień jest cudowne, a jednocześnie przerażające, ponieważ autorka przedstawia również negatywne aspekty współczesnego świata. Ale jednocześnie ukazuje przepiękne miejsca, co zachęca do ich odwiedzenia.
 |
| źródło: mój Instagram |
Dlatego też nie sądzę, aby w najbliższym czasie sięgnęła po inne felietony. Trochę się zraziłam i muszę przeczekać to uczucie. A skoro książka krótka, to i recenzja do najdłuższych nie należy.
Dajcie znać czy czytaliście kiedyś jakiekolwiek felietony. A może jakieś polecacie? Czekam na Wasze komentarze.
Zaczytanego dnia! 🌞
***
Za możliwość przeczytania tej książki chciałabym serdecznie podziękować wydawnictwu W DRODZE.
Felietony czytałam w liceum, kiedy miałam zajęcia z dziennikarstwa i całkiem dobrze wspominam to doznanie. Widocznie ten gatunek nie jest dla Ciebie i nie warto się na siłę czytać podobnych rzeczy.
OdpowiedzUsuń