Strony

sobota, 5 sierpnia 2017

Baśnie braci Grimm dla dorosłych i młodzieży

Tytuł: Baśnie braci Grimm dla dorosłych i młodzieży
Autor: Philip Pullman
Stron: 463
Wydawnictwo: Albatros
Cena: 42,00 zł
Ocena: ★★★★★★★☆☆☆


Dawno, dawno temu...
 
W dalekich krainach, w których wiatr snuł najdziwniejsze opowieści... 
W dalekich krainach zamieszkanych przez wiedźmy, królewny i morderców…
W dalekich krainach, w których niebezpiecznie znaleźć się po zmroku...
 
…ludzkim losem rządziła magia
50 na nowo opracowanych baśni o zaklętych księżniczkach, odważnych dzieciach, nikczemnych królach i niewiernych żonach.
 
Jeden mały krok dzieli Cię od wyjścia z bezpiecznej codzienności. 
Nie zwlekaj dłużej i poddaj się magii opowieści... 
Spośród najsłynniejszych europejskich baśni mistrz fantastycznych opowieści, Philip Pullman, wybrał 50, aby zaprezentować je w nowej odsłonie. Od klasycznych historii o Roszpunce, Królewnie Śnieżce i Kopciuszku, aż po mniej znane, pełne grozy „Trzy wężowe liście”, „Narzeczoną mordercy” i „Śmierć ojcem chrzestnym”. Wszystkie zostały przypomniane z całym ich okrucieństwem i odwagą obyczajową, a także opatrzone krótkim i fascynującym komentarzem.

Już od bardzo dawna chciałam przeczytać tę książkę. Szczególnie po tym, gdy usłyszałam co znajduje się w środku. Byłam naprawdę pozytywnie nastawiona do tej książki. czy spełniła moje wymagania? A może się na niej zawiodłam? Dowiecie się tego poprzez przeczytanie recenzji.

Chyba dla każdego dziecka rodzice czytali te popularne baśnie. Co prawda mnie częściej czytano baśnie Andersena, ale te braci Grimm są mi również znane. 
Pamiętam, że koleżanka opowiadała mi jak brutalne rzeczy są w tej książce przedstawione. Z jednej strony mnie to przerażało, z drugiej zachęcało do szybszego sięgnięcia po tę książkę, więc kiedy zorganizowaliśmy Read Week i powstało wyzwanie o książce z dzieciństwa, od razu stwierdziłam, że ta książka będzie idealna. Zaczęłam czytać i przeszło przeze mnie miłe uczucie odświeżenia baśni z lat dziecięcych. 

Język oczywiście jest prosty. Nie powiedziałabym, że jest przyjemny, ale do nieprzyjemnych również nie należy. To co ciekawe w tej lekturze, to to, że po każdej baśni jest podany jej typ, oryginalny tytuł, podobne baśni innych autorów oraz wytłumaczenie jej. Dzięki temu możemy dowiedzieć się czegoś więcej o danej baśni, a tym samym zdobywamy może nie do końca potrzebną, ale zawsze jakąś wiedzę, dzięki czemu możemy ją lepiej zrozumieć i inaczej zinterpretować. 

źródło: mój Instagram

Trochę plusów wymieniłam, czas na minusy. Na okładce książki, która moim zdaniem jest cudowna, widnieje ładny, czarny napis bez cenzury. Szczerze podczas zastanawiałam się, co w tej książce można by było zacenzurować. Ten cały szum, który był kiedyś na tę książkę moim zdaniem był niesłuszny. Zawiodłam się po tym jak usłyszałam wiele pozytywnych opinii. Dodatkowo to książka Philipa Pullmana, który jest zachwalany przez trylogię Mroczne materie
Niemniej jednak pozycja ta nie należy do najgorszych i najnudniejszych. Dzięki prostym zdaniom i przyswajalnemu językowi Baśnie braci Grimm czyta się naprawdę szybko. Gdybym miała więcej czasu na pewno przeczytałabym ją w jeden dzień. 

Czuję niedosyt po tej książce, ale tylko dlatego, że miałam za wysokie wobec niej oczekiwania. Nie sądzę, abym kiedykolwiek po nią sięgnęła ponownie. To kolejny raz kiedy nie wiem czy książkę, którą recenzuję wam polecić czy też nie. Musicie sami zdecydować czy po nią sięgniecie. Z drugiej strony, zawsze warto dać szansę danej powieści. 
A może już czytaliście tę książkę? Koniecznie dajcie znać co o niej sądzicie i czy jeżeli jej nie czytaliście, to czy zamierzacie. 
Zaczytanego dnia! 🌞📖

5 komentarzy:

  1. Właśnie ją czytam i też myślałam po tym napisie, że to będzie coś w stylu „wait, chwila, co to?”, ale nic takiego jeszcze mnie nie spotkało ;v Myślę, że tym razem reklama przewyższyła możliwości książki ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeju, znam to uczucie, i to nawet zbyt dobrze :/ Za duże oczekiwania zepsuły mi już nie jedną powieść, a ja i tak nie mogę się od nich "uwolnić". Co do "Baśni" - na razie podziękuję, ale nie mówię jej nie :)
    Pozdrawiam (i zapraszam, oddaję wszystkie szczere komentarze ^^)
    Czytam, piszę, recenzuję, polecam

    OdpowiedzUsuń
  3. Znam to uczucie, nawet zbyt dobrze :/ Za duże oczekiwania już niejednokrotnie zepsuły mi jakąś powieść, a ja i tak nie mogę się od nich "uwolnić". Co do książki - na razie podziękuję, ale nie mówię jej kategorycznego nie :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta książka od dawna mnie kusi. Muszę się w końcu za nią zabrać. :D Szkoda, że Tobie się nie do końca spodobała :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę się za nią zabrać i przekonać na własnej skórze, że nie będzie tu tak strasznie jak w najprawdziszych baśniach Grimmów. :D

    Pozdrawiam Iza
    Niech książki będą z Tobą!

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie fakt, że tu zajrzałeś/aś :D
Miło by było gdybyś zostawił/a po sobie ślad, bo wtedy wiem, że mam dla kogo pisać swoje ''wypociny'' :)
Serdecznie Cię pozdrawiam :3
Alicja w Krainie Książek