Tytuł: Miasto zagubionych dusz
Autor: Cassandra Clare
Seria: Dary Anioła
Stron: 546
Wydawnictwo: MAG
Cena: 39,00 zł
Ocena: ★★★★★★★☆☆☆
Jace jest teraz sługą zła, związanym na wieczność z Sebastianem. Tylko mała grupka Nocnych Łowców wierzy, że można go uratować. Żeby to zrobić, muszą zbuntować się przeciwko Clave. I muszą działać bez Clary. Bo Clary rozgrywa niebezpieczną grę zupełnie sama. Ceną przegranej jest nie tylko jej własne życie, ale również dusza Jace'a. Clary jest gotowa zrobić dla niego wszystko, ale czy nadal może mu ufać? I czy on jest naprawdę stracony? Jaka cena jest zbyt wysoka, nawet za miłość?
Po 4. latach przerwy od serii Cassandry Clare przyszedł czas na powolne kończenie jej. W grudniu zaczęłam czytać Miasto zagubionych dusz, w lutym ją skończyłam, w kwietniu przyszedł czas na recenzję. Zapraszam do czytania!
Pamiętam jak bardzo zdenerwował mnie fakt tego, że Jace poszedł z Sebastianem. To właśnie zakończenie czwartego tomu sprawiło mi tak wielkiego książkowego kaca, że potrzebowałam długiego okresu przerwy, aby móc sięgnąć po tom piąty.
Jace zniknął, Clave stara się go znaleźć, jednak po wielu porażkach postanawia zmniejszyć liczbę osób zaangażowaną w jego poszukiwania, praktycznie umarzając poszukiwania. Jednak Clary potajemnie we współpracy z Simonem postanawia kontynuować poszukiwania Jace'a, a kiedy to się udaje Fray ryzykuje idąc wraz z Jacem. Innym Jacem, nie jej Jacem.
Jej przyjaciele oraz na początku niewtajemniczona rodzina bardzo się o nią martwią. A jednocześnie starają się znaleźć rozwiązanie jak można rozdzielić Jace'a z Sebastianem, tak aby to ten pierwszy przeżył.
Muszę przyznać, że taki okres przerwy czytania tej serii bardzo mi się przydał, ponieważ z większą przyjemnością wracało mi się do przygód Nocnych Łowców. A jeszcze przyjemniejszym był fakt, że Clary nadal była bardzo lekkomyślna, jednak jest to zrozumiałe, ponieważ kierowała nią miłość do Jace'a.
Wracając do tej serii przypomniałam sobie również za co pokochałam Cassandrę Clare. Niesamowitym momentem jest kiedy czyta się książkę i czuje się wszystkie motylki w brzuchu, kiedy dochodzi do scen zbliżenia między głównymi bohaterami. Cassie Clare jest jedną z nielicznych autorek, która stworzyła taką fabułę, jaka wywołuje we mnie wszystkie możliwe emocje. Poczynając od szczęścia kończąc na nienawiści.
Przyznam się, że zauważyłam, że chyba trochę wydoroślałam, ponieważ już nie zachwycałam się tą historią tak jak wtedy, gdy czytałam ją na przełomie gimnazjum i liceum. Niemniej jednak darzę Dary Anioła wielkim sentymentem. Jest to piękna historia, którą nie polubi każdy, ale wydaje mi się, że przedstawicielki płci pięknej zakochają się w świecie Nocnych Łowców.
Mi nie zostało nic innego jak zachęcić was do sięgnięcia po książki autorstwa Cassandry Clare. Przede mną ostatnio tom tej serii oraz inne jej książki. No i bym zapomniała! Jeszcze należałoby obejrzeć serial. Ale o tym kiedy indziej...
Koniecznie napiszcie czy czytaliście coś spod piórka pani Clare. A może jej powieści są dopiero przed wami? Czekam na komentarze.
Tymczasem słonecznej, zaczytanej soboty życzę! 📚📚
PS. Chciałabym Was serdecznie przeprosić za moją nieobecność. Studia wypompowują ze mnie całą energię i nie mam ochoty na czytanie. Jednakże teraz szykuje mi się sporo dni wolnego, więc mam nadzieję, że w przerwach między nauką znajdę czas na troszkę przyjemniejszej literatury. Jeszcze raz Was przepraszam.
Autor: Cassandra Clare
Seria: Dary Anioła
Stron: 546
Wydawnictwo: MAG
Cena: 39,00 zł
Ocena: ★★★★★★★☆☆☆
Jace jest teraz sługą zła, związanym na wieczność z Sebastianem. Tylko mała grupka Nocnych Łowców wierzy, że można go uratować. Żeby to zrobić, muszą zbuntować się przeciwko Clave. I muszą działać bez Clary. Bo Clary rozgrywa niebezpieczną grę zupełnie sama. Ceną przegranej jest nie tylko jej własne życie, ale również dusza Jace'a. Clary jest gotowa zrobić dla niego wszystko, ale czy nadal może mu ufać? I czy on jest naprawdę stracony? Jaka cena jest zbyt wysoka, nawet za miłość?
Miłość. Krew. Zdrada. Zemsta.
Ciemność chce zawładnąć Nocnymi Łowcami w ekscytującej piątej części serii ,,Dary Anioła''.
Po 4. latach przerwy od serii Cassandry Clare przyszedł czas na powolne kończenie jej. W grudniu zaczęłam czytać Miasto zagubionych dusz, w lutym ją skończyłam, w kwietniu przyszedł czas na recenzję. Zapraszam do czytania!
Pamiętam jak bardzo zdenerwował mnie fakt tego, że Jace poszedł z Sebastianem. To właśnie zakończenie czwartego tomu sprawiło mi tak wielkiego książkowego kaca, że potrzebowałam długiego okresu przerwy, aby móc sięgnąć po tom piąty.
Jace zniknął, Clave stara się go znaleźć, jednak po wielu porażkach postanawia zmniejszyć liczbę osób zaangażowaną w jego poszukiwania, praktycznie umarzając poszukiwania. Jednak Clary potajemnie we współpracy z Simonem postanawia kontynuować poszukiwania Jace'a, a kiedy to się udaje Fray ryzykuje idąc wraz z Jacem. Innym Jacem, nie jej Jacem.
Jej przyjaciele oraz na początku niewtajemniczona rodzina bardzo się o nią martwią. A jednocześnie starają się znaleźć rozwiązanie jak można rozdzielić Jace'a z Sebastianem, tak aby to ten pierwszy przeżył.
Muszę przyznać, że taki okres przerwy czytania tej serii bardzo mi się przydał, ponieważ z większą przyjemnością wracało mi się do przygód Nocnych Łowców. A jeszcze przyjemniejszym był fakt, że Clary nadal była bardzo lekkomyślna, jednak jest to zrozumiałe, ponieważ kierowała nią miłość do Jace'a.
źródło: mój Instagram |
Wracając do tej serii przypomniałam sobie również za co pokochałam Cassandrę Clare. Niesamowitym momentem jest kiedy czyta się książkę i czuje się wszystkie motylki w brzuchu, kiedy dochodzi do scen zbliżenia między głównymi bohaterami. Cassie Clare jest jedną z nielicznych autorek, która stworzyła taką fabułę, jaka wywołuje we mnie wszystkie możliwe emocje. Poczynając od szczęścia kończąc na nienawiści.
Przyznam się, że zauważyłam, że chyba trochę wydoroślałam, ponieważ już nie zachwycałam się tą historią tak jak wtedy, gdy czytałam ją na przełomie gimnazjum i liceum. Niemniej jednak darzę Dary Anioła wielkim sentymentem. Jest to piękna historia, którą nie polubi każdy, ale wydaje mi się, że przedstawicielki płci pięknej zakochają się w świecie Nocnych Łowców.
Mi nie zostało nic innego jak zachęcić was do sięgnięcia po książki autorstwa Cassandry Clare. Przede mną ostatnio tom tej serii oraz inne jej książki. No i bym zapomniała! Jeszcze należałoby obejrzeć serial. Ale o tym kiedy indziej...
Koniecznie napiszcie czy czytaliście coś spod piórka pani Clare. A może jej powieści są dopiero przed wami? Czekam na komentarze.
Tymczasem słonecznej, zaczytanej soboty życzę! 📚📚
PS. Chciałabym Was serdecznie przeprosić za moją nieobecność. Studia wypompowują ze mnie całą energię i nie mam ochoty na czytanie. Jednakże teraz szykuje mi się sporo dni wolnego, więc mam nadzieję, że w przerwach między nauką znajdę czas na troszkę przyjemniejszej literatury. Jeszcze raz Was przepraszam.
Mi chyba najlepiej się czytało czwartą część. Ostatnio za to strasznie męczyłam :/
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Ostatni tom Darów Anioła czeka na mojej półce od trzech lat, także no XDD Ciągle odwlekam przeczytanie go, chociaż serię wspominam bardzo ciepło :)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc, nigdy nie lubiłam piątej części. Może dlatego, że nie cierpię Jace'a i Clary, a ich jest w tym tomie zdecydowanie najwięcej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
https://podrozemiedzyksiazkowe.blogspot.com/