Trzynaście powodów

Tytuł: Trzynaście powodów
Autor: Jay Asher
Stron: 272
Wydawnictwo: Rebis
Cena: 32,90 zł
Ocena: ★★★★★★☆☆☆☆

Clay Jensen wraca do domu ze szkoły i przed drzwiami znajduje dziwną paczkę. W środku jest kilka taśm magnetofonowych nagranych przez Hannah, koleżankę z klasy, która dwa tygodnie wcześniej popełniła samobójstwo. Dziewczyna wyjaśnia, że istnieje trzynaście powodów, dla których zdecydowała się odebrać sobie życie. Clay jest jednym z nich i jeśli wysłucha nagrania, dowie się dlaczego. Chłopak przez całą noc kluczy po mieście, a za przewodnika służy mu głos Hannah. Staje się świadkiem jej bólu i osamotnienia, a przy okazji poznaje prawdę o sobie i otaczających go ludziach, której nigdy nie chciał stawić czoła. Z przeraźliwą jasnością dociera do niego, że nie da się cofnąć przeszłości, podobnie jak nie da się powstrzymać przyszłości...


Ostatnimi czasy bardzo popularny stał się serial oparty na tej książce. Po wielu zachwytach nad ekranizacją postanowiłam ją obejrzeć. Nie zrobiła na mnie wielkiego wrażenia, fajne, ale oglądałam czysto z ciekawości. Lecz kiedy wyrażałam swoją opinię większość z Was mówiła, że książka jest lepsza od serialu. Teraz mogę powiedzieć, że moim zdaniem są one na tym samym poziomie. 

Nie będę Wam streszczać fabuły, ponieważ wszystko jest zawarte w opisie książki, ale sądzę, że większość i tak wie o co tutaj chodzi. W końcu pierwsza premiera tej książki była w październiku 2007 roku. Mam nadzieję, że nie będziecie mieli również za złe, jeżeli od czasu do czasu będę porównywała książkę do serialu. Oczywiście bez spojlerów.

To co zwróciło moją uwagę już na samym początku powieści Ashera to sposób zabójstwa jaki wybrała Hannah. W serialu jak i w książce są to dwa różne sposoby, ale moim zdaniem lepszy wydaje się ten z serialu. Jeżeli chodzi o czas akcji, to również jest inny. W serialu słuchaniem taśm trwa przez kilka dni, natomiast w książce wszystko dzieje się w ciągu jednego dnia. Jeżeli macie ochotę zobaczyć jeszcze parę różnic to warto obejrzeć ten film → 8 różnic między książką a serialem
Z racji, że wpierw obejrzałam serial, a następnie przeczytałam książkę, to znałam fabułę.
To co mi się spodobało, to wydanie tej książki. Kiedy ukazane jest to, co mówi Hannah jest oddzielone znaczkiem puszczenia nagrania i zapisane za pomocą kursywy, co ułatwia zorientowanie się, kto kiedy mówi. Przemyślenia Clay'a są oddzielone znaczkiem zatrzymania nagrania. Niestety to, czego mi brakowało to przemyślenia osób podanych na kasetach.

źródło: mój Instagram

Mamy tutaj dwóch głównych bohaterów - Hannah oraz Clay'a. Oprócz nich pojawia się Tony, ale tylko na chwilę. Reszta bohaterów jest tylko wspomniana w nagraniach. To co mi się również podobało to język jakim posługuje się Jay Asher. Jest przyjemny i gdybym nie znała tematyki tej książki nie powiedziałabym, że książka ta jest o samobójstwie i jego powodach. Dodatkowym plusem jest to jaki temat podjął autor. O samobójstwach coraz częściej słyszymy, a nigdy nie czytałam powieści o tej tematyce. Jednak nie porwała mnie ona na tyle, aby się nią bardzo zachwycać.
Niemniej jednak czytało mi się ją szybko i nie zostało skazana na klump roku. Niestety nie zachwyciła mnie wystarczająco. Ale żeby Was nie zmyliło to, że Trzynaście powodów czytało się szybko. W tym przypadku nie jest to książka na odmóżdżenie. Traktuje ona poważny temat, do którego należy podejść poważnie.
Chciałabym jeszcze podziękować Domu Wydawniczemu Rebis, ponieważ nie siliło się na odmianę imienia Hannah i zostawili je w oryginalnej formie. Moim zdaniem za to należą się brawa, bo często tłumacze na siłę odmieniają imiona bohaterów, a nie zawsze im to dobrze wychodzi. Dlatego jeszcze raz dziękuję za nie odmienienie tego imienia.

I to w sumie na tyle. Mi się książka średnio podobała, ale może Wam bardziej przypadła do gustu. Dajcie znać co o niej sądzicie i jeżeli oglądaliście serial to powiedzcie co wolicie. Ja wolę serial i ciekawi mnie co wymyślą w drugim sezonie. Czekam na Wasze komentarze, a tymczasem ZACZYTANEGO DNIA! 😄😄