Strony

poniedziałek, 13 czerwca 2016

Kim jesteś, Sky?

Tytuł: Kim jesteś, Sky?
Autor: Joss Stirling
Seria: Saga o braciach Benedictach
Stron: 381
Wydawnictwo: Akapit Press
Cena: 29,90 zł
Ocena: ★★★★★★★★☆☆

Od momentu, gdy Sky ujrzała Zeda po raz pierwszy, nie może o nim zapomnieć. Gdy okazuje się, że Zed porozumiewa się ze Sky bez słów i czyta jej myśli, powracają do niej głęboko skrywane cienie przeszłości i pojawia się zupełnie nowe zagrożenie.

Znalezienie swojej drugiej połowy nigdy nie było tak niebezpieczne.

Kim jesteś, Sky? stała na mojej półce dwa lata, zanim ją przeczytałam. Wszystko dzięki Wam, ponieważ wybraliście tę książkę do Book Touru. Chcę Wam za to ogromnie podziękować, ponieważ chciałam już dawno temu się za nią wziąć, ale nie było nam po drodze. Dzisiaj poznacie moją opinię, a książka już idzie do następnej osoby. Miłej lektury!


Kiedy chcemy dowiedzieć się o czym jest dana książka, patrzymy na tylną okładkę, bo zazwyczaj tam znajduje się opis. Tym razem tak nie jest moi drodzy. Spoglądając na opis, nie znajdujemy go. Jedynie co na nas tam czeka to informacja, że jest to dobry romans. Ci, którzy poczytają o tej książce w internecie będą wiedzieć na co się przygotować, natomiast ci, którzy tego nie zrobią, będą mieli niespodziankę. Drugi przypadek odnosi się do mnie.

Kim jesteś, Sky? na początku może się wydawać typową, stereotypową historią, gdzie główna bohaterka jest spokojna i nagle spotyka bad boy'a. Nie martwcie się, też tak myślałam, ale kiedy wchodziłam bardziej w tę historię, moja opinia się o niej ze strony na stronę zmieniała. Szła ona w stronę pozytywną. Po cichu się Wam przyznam, że lubię książki, bądź historię z bad boy'ami. Lubię tę mroczną aurę, którą są otoczeni. Przyznajcie, że jest to w jakimś stopniu pociągające. Ale nie o tym mowa!

Sky to urocza nastolatka, która w swoim krótkim życiu trochę przeszła. Problem w tym, że te wydarzenia są tak dla niej nieprzyjemne, że ma problem z przypomnieniem ich sobie. Dlatego kiedy zaczynamy czytać książkę nie do końca orientujemy się, co się dzieje. Jednakże po pierwszy rozdziale już wszystko jest jasne. Angielka się przeprowadza do Stanów, przez co z jednej strony jest wyśmiewana, a z drugiej lubiana. W szkole poznaje Zeda, naszego starego poczciwego bad boy'a, przez co możemy się spodziewać, że Sky zacznie się buntować rodzicom i się całkowicie zmieni. Fakt, można zauważyć zmiany w jej zachowaniu, ale nie są one drastyczne. Zed się o nią martwi i ostrzega ją przed niebezpieczeństwami w nietypowy sposób, a mianowicie mówiąc jej w myślach.

Zdjęcie z mojego Instagrama
Myślałam, że będzie to taka typowa historyjka, typowe romansidło, ale fabuła oraz wydarzenia jakie tam występują to dla mnie nowość. Okej, mówienie w myślach to nie jest najnowszy pomysł, ale inne cechy, reszty rodziny Benedictów są totalnie nową rzeczą.
Kiedy pierwszy usłyszałam o tej książce i o tej trylogii, to zastanawiałam się dlaczego jest to Saga o braciach Benedictach, skoro główna bohaterka to Sky. Na całe szczęście wszystko się wyjaśniło.

Język autorki jest przyjemny i zrozumiały. Pisze ona długie, jak i krótkie rozdziały, ale nie zniechęcają tym do czytania. Dałam 8 na 10 gwiazdek, ponieważ trudno było mi się wbić w tę historię. Nudziła mnie na początku, ale zauważyłam, że ostatnio każda książka mnie nudzi na początku. Dodatkowo, nie wywarła ona na mnie takie wrażenia, że chcę od razu iść do księgarni i zaopatrzyć się w kolejne części. Książka była naprawdę fajna i warta polecenia, oraz na pewno kiedyś kupię Jak Cię wykraść, Pheonix? i Znajdę Cię, Crystal, ale nie jest to teraz i już w tym momencie.

A Wy czytaliście tę część? A może całą serię? Koniecznie napiszcie mi co o niej sądzicie w komentarzach. Chętnie poznam Waszą opinię. Kto wie, a może one mnie przekonają do szybszego zakupu kolejnych części.
Miłego, zaczytanego dnia! ☺

5 komentarzy:

  1. Jak to się stało, że nie słyszałam jeszcze o tej książce ? :) Nawet mnie do niej przekonałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Słyszałam, ale jakoś nie zapadła mi w pamięci... a to szkoda! Może warto jej dać szanse? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Widziałam tę książkę u Ciebie na snapie, spodobała mi się okładka i postanowiłam poszperać... Chyba będę musiała ją przeczytać przy najbliższej okazji. Tylko kiedy to nastąpi, jest tyyyyyle książek w kolejce ;/

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie fakt, że tu zajrzałeś/aś :D
Miło by było gdybyś zostawił/a po sobie ślad, bo wtedy wiem, że mam dla kogo pisać swoje ''wypociny'' :)
Serdecznie Cię pozdrawiam :3
Alicja w Krainie Książek