Strony

piątek, 26 lutego 2016

Wywiadownia #4 - Paula Bartosiak



Cześć!
Przyznacie, że dość dawno nie było żadnego wywiadu, co? Czas to zmienić. Ale zanim do niego przejdziemy, chcę przekazać Wam kilka wiadomości. 
Wygląd wywiadowni trochę się zmieni, i jak możecie zauważyć po nagłówku dodałam imię oraz nazwisko autora, z którym będzie wywiad. Wcześniej tego nie było. W dalszej części tego postu będziecie mogli również znaleźć informacje o autorze/autorce. I to wszystko. Mam nadzieję, że miło przyjmiecie ten wywiad. Zapraszam do czytania!

Dzisiaj wywiad z młodą, początkującą polską autorką, a mianowicie z Paulą Bartosiak. Jest bardzo sympatyczną osobą, ale sądzę, że będziecie to mogli również sami wywnioskować czytając wywiad. Niedawno na moim blogu pojawiła się recenzja książki Pauli - Say it.. Zaczynajmy!




Paula Bartosiak
,,Niepoprawna marzycielka, która wymyśliła sobie, że wyda książkę. Być może upadła na głowę, ale będzie dążyć do spełnienia swoich marzeń.''







Witaj. Jest mi niezmiernie miło, że zgodziłaś się na poświęcenie mi chwili i udzielenie wywiadu.

1. Jak wiadomo swoją książkę zaczęłaś tworzyć na portalu wattpad. Co skłoniło Cię, aby ją wydać?
Jedynym, co skłoniło mnie ku wydaniu książki byli Ci, którzy ją czytali. Otrzymałam od czytelników niesamowite wsparcie i wciąż utrzymuję, że to głównie dzięki nim moja książka ujrzała światło dzienne.

2. Skąd pomysł na taką fabułę?
Pierwotny pomysł brzmiał ,,historia o dwóch siostrach'' i tylko tyle. To była pierwsza książka, jaką zaczęłam pisać na Wattpadzie. Nie znałam jeszcze możliwości tej strony, więc nie planowałam nic większego. Nie planowałam również fabuły. To przychodziło tak naturalnie, samoistnie, kiedy tylko siadałam do komputera, by napisać kolejny rozdział. W miarę jedzenia rósł apetyt, więc pisałam więcej i więcej, a pomysły w mojej głowie rodziły się co kilka sekund, aż w końcu pisałam jak opętana, spędzając przy tym całe dnie. 

3. Ile zajęło Ci pisanie tego opowiadania?
Nie liczyłam tego czasu, ale wydaje mi się, że był to okres około pół roku, może pięć miesięcy. Nie jestem w stanie powiedzieć, ale mnie minęło to bardzo szybko. Kiedy pisałam epilog, miałam wrażenie, że dopiero chwilę temu rozpoczęłam pisanie. To było okropne uczucie, bo wiedziałam, że będę tęsknić za tą historią i właśnie wtedy narodził się pomysł napisania kolejnej części.

4. Na wattpadzie jest już skończona druga część tej historii. Czy zostanie ona wydana?
Oczywiście! Mam nadzieję, że w niedługim czasie rozpoczną się prace nad drugą częścią powieści. Moi czytelniczy chcą znać ciąg dalszy historii, a ja chcę ich uszczęśliwić, więc zabieram się do pracy :)

5. Będą dwie części, trzy, a może więcej?
Tę historię planuję jako trylogię. Nie jestem jednak w stanie powiedzieć, czy to plan, który zadziała na 100%. Jestem w trakcie pisania trzeciej części, ale czas pokaże co z tego wyjdzie. 

6. Czy Natalie ma cechy, które i Ty posiadasz?
Może nie będę mówić o samej Natalie, ale ogólnie o bohaterach. Pisząc książkę, uważałam, że moi bohaterowie są zupełnie inni niż wszyscy ludzie, których spotykam, którzy znajdują się w moim otoczeniu. Wydarzenia również nie były inspirowane. Kiedy ją ukończyłam i doszło do pierwszej korekty, uświadomiłam sobie, że bohaterowie, wydarzenia, a nawet najmniejsze szczegóły (niektóre, oczywiście nie wszystkie) mają odzwierciedlenie gdzieś w mojej rzeczywistości. To wyszło naturalnie, ponieważ nie inspirowałam się niczym, co mnie spotkało. To zabawne, kiedy moi znajomi, którzy przeczytali książkę mówią ,,ej, widzę Cię w tej historii'', ponieważ znają mnie osobiście. Niektórzy uważają, że gdyby nie wiedzieli, że ,,Say It.'' jest mojego autorstwa, a przeczytali, skojarzyliby ją ze mną, więc wracając do pytania, na pewno niektóre cechy głównej bohaterki, ale i bohaterów drugoplanowych, posiadam. 

7. Jeśli mogę zapytać, z iloma negatywnymi opiniami się spotkałaś?
Powiem szczerze, że w porównaniu do ogromu tych pozytywnych, negatywnych opinii było stosunkowo niewiele. Zazwyczaj były to kąśliwe uwagi nie mające odzwierciedlenia w rzeczywistości. Ludzie są po prostu złośliwi, więc nie biorę tego na poważnie. Jeżeli natomiast spotykam się z nutką pikanterii, np. w recenzjach, biorę sobie to do serca, ale jest to bardziej konstruktywna krytyka i zrobię wszystko, by przy kolejnych moich książkach nie miało to miejsca.

8. Czy ktoś porównał Twoją historię do Grey'a?
Zdarzyło się to może z trzy razy, choć nie było to porównanie całej historii. Ludzie zazwyczaj szukają Grey'a w Jaysonie. Reszta powieści opowiada zupełnie inną historię, więc to nie miałoby sensu. 
Apropos porównywania, najbardziej denerwuje mnie porównanie ,,Say It.'' do kategorii fanfiction ze względu na nazwisko jednego z bohaterów. A więc tłumaczę - do wszystkich - fanfiction to historia, która zawiera postacie realistyczne i opowiada historię z ich udziałem. Moja zdecydowanie taką nie jest, nie opowiada o idolach, aktorach, muzykach, modelach, więc chyba nigdy nie zrozumiem porównania mojej historii do typowego, fanowskiego opowiadania.

9. Masz kogoś kto wspiera Cię podczas pisania, pomaga Ci w tworzeniu kolejnych zdań?
Wszystko co tworzę, tworzę zupełnie sama. Czy są to książki, czy jakiekolwiek posty, czy wywiady, wszystko robię samodzielnie, by później nie musieć zawdzięczać nikomu ewentualnego sukcesu. Wszystko co kiedyś osiągnę, chciałabym zawdzięczać jedynie sobie. Jeśli chodzi natomiast o wsparcie, mam je ze strony najbliższych, za co jestem wciąż bardzo wdzięczna.

10. Jesteś dość młodą osobą. Masz już jedną wydaną książkę na swoim koncie i przeczuwam, że będzie ich więcej. Będą one dotyczyły tylko Natalie, czy planujesz również inne historie?
Oczywiście planuję nowe, inne historie. Zdradzę jedynie, że bohaterką kolejnej książki będzie Noelle. To trochę inna historia, choć wciąż kręci się wokół dramatu i romansu. Tutaj jednak ze słonecznej Kalifornii przeniesiemy się do deszczowego Londynu, tak więc zmiany będą i to duże.

11. Czy jesteś rozpoznawana na ulicy? Ktoś Cię zaczepia i prosi o autograf?
Na ulicy nikt mnie nie zaczepia, z czego się cieszę. To musi być frustrujące, kiedy idziesz ulicą, jesz hamburgera i nagle ktoś podbiega prosząc o autograf, a Ty krztusisz się jedzeniem, haha! ;) Żartuję oczywiście, ale nie. Póki co nikt nie podszedł na ulicy, chociaż bardzo dużo osób prosi o podpisy, pisząc do mnie wiadomości elektroniczne. To bardzo miłe, więc zawsze staram się odpisywać.

12. W Polsce odbywa się wiele targów książek. Czy wybierasz się na któreś w tym roku?
Na razie tego nie planowałam, ale kto wie? :)

13. Jaką radę dałabyś początkującym pisarzom?
Moja rada? Uwierz w marzenia i spełniaj je. Idź do przodu i rób rzeczy, których inni nie robią, by mieć to, czego inni nie mają. Jeżeli jest ciężko, to pracuj ciężko i nie słuchaj innych ludzi, którzy chcą podciąć Ci skrzydła. Jeśli ktoś mówi, że Ci się nie uda, bo nikt wcześniej tego nie osiągnął, pokaż, że można, bo Ty możesz!
Słowa te kieruję do wszystkich osób, ale i do pisarzy, bo do tego potrzeba wiary, cierpliwości i chęci osiągnięcia celu, bo samo się nic nie zrobi. Droga wydawnicza nie jest krótka, ale jest do przejścia, więc pióra w dłoń i do dzieła! ;)

Jeszcze raz dziękuję za udzielenie wywiadu. Mam nadzieję, że gdy wyjdzie kolejna książka będę miała okazję ją przeczytać. Tymczasem chcę Tobie życzyć dalszych sukcesów literackich.
Ja również dziękuję za wywiad. Być może, do zobaczenia! ;)


2 komentarze:

  1. Wyczerpujący i ujmujący wywiad. Czuję się zachęcona do poznania tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Autorka pisała na wattpad? Mega sprawa :D
    Świetny wywiad, czekam na kolejny! :)

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie fakt, że tu zajrzałeś/aś :D
Miło by było gdybyś zostawił/a po sobie ślad, bo wtedy wiem, że mam dla kogo pisać swoje ''wypociny'' :)
Serdecznie Cię pozdrawiam :3
Alicja w Krainie Książek