Tytuł: Zostań, jeśli kochasz
Autor: Gayle Forman
Stron: 243
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Ocena: 4/6
Mia straciła wszystko. Czy miłość pokona śmierć?
Po tragicznym wypadku, w którym zginęli jej najbliżsi, Mia trwa w stanie dziwnego zawieszenia. Musi podjąć decyzję, czy walczyć o odzyskanie przytomności, czy też poddać się i umrzeć. Próbując rozstrzygnąć ten dylemat, wspomina dotychczasowe życie.
Poruszająca książka o dającej wsparcie rodzinie, przyjaźni, samotności i znajdowaniu swego miejsca na ziemi, o umiejętności żegnania się z przeszłością i przyjmowania tego, co nadchodzi. Zostań, jeśli kochasz opowiada o potędze miłości i wyborach, których każdy z nas musi dokonać.
Maię czyli główną bohaterkę tej książki poznajemy gdy wraz z rodzicami zostaje w domu, ponieważ śnieg zasypał drogi i szkoła Mai i Teddy'ego (jej brata) została odwołana. Jej tata również nie idzie do pracy, ponieważ jest nauczycielem, a mama stwierdza, że to niesprawiedliwe, że oni zostaną w domu, a ona ma iść do pracy więc dzwoni do pracy i bierze wolne.
Wszyscy jednogłośnie stwierdzają, że nie chce im się siedzieć w domu, a skoro śnieg topnieje to postanowili jechać do znajomych. Wszystko było piękne dopóki...... nie zdarzył się wypadek. Rodzice Mai zginęli na miejscy, brat był w stanie krytycznym, a Mia a raczej jej ciało było w stanie poważnym. Czemu jej ciało? Ponieważ ona stała się takim jakby duchem. Nie mogła przechodzić przez ściany, przenikać przez ludzi, ale wszędzie mogła pójść, a jej ciało nadal leżało na sali. To ona decydowała czy umrze czy zostanie.
Na początku książka w ogóle mi się nie podobała. Jednak wgłębiając się w nią zaczynałam nią żyć. Zaczęłam współczuć rodzinie Mii, jak i dla nie samej. Czytając tą książkę miałam różne refleksje. Między innymi taką, że czy na prawdę między nami są anioły, albo jakie jest życie po śmierci. I to jest właśnie zaletą tej książki, że zastanawiamy się nad niektórymi rzeczami.
Po Zostań, jeśli kochasz czuję lekki niedosyt. Autorka w pewnym sensie nie dokończyła tej historii. Wiadomo, że Mia się przebudziła, ale nie wiemy co dalej. Czy będzie normalnie żyła, a może nie wytrzyma i umrze. Tego jedynie możemy się domyślać. Czytałam gdzieś kiedyś, że podobno mają być jeszcze jakieś części Zostań, jeśli kochasz. Jeżeli to prawda to czekam z niecierpliwością, ponieważ chcę wiedzieć jak dalej potoczy się życie Mii.
(tak na marginesie: Dlaczego polscy tłumacze zmienili tytuł? Przecież lepiej i poprawnie brzmi Jeśli zostanę...)
Gdyby nie to że przeczytałam tę książkę, od razu bym ją zamówiła! Świetna recenzja o dobrej książce. :)))
OdpowiedzUsuńCzytałam :3 Osobiście książka mi się spodobała (niedługo będę pisała recenzję) :-)
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu chcę tę książkę poznać, ale jakoś nie mam okazji ;)
OdpowiedzUsuń