Tytuł: Kasacja
Autor: Remigiusz Mróz
Seria: Joanna Chyłka (tom #1)
Stron: 494
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Cena: 34,90 zł
Ocena: ★★★★★★★★★★
Manipulacje, intrygi i bezwzględny, ale też fascynujący prawniczy świat...
Syn biznesmena zostaje oskarżony o zabicie dwóch osób. Sprawa wydaje się oczywista. Potencjalny winowajca spędza bowiem 10 dni zamknięty w swoim mieszkaniu z ciałami ofiar.
Sprawę prowadzi Joanna Chyłka, pracująca dla bezwzględnej, warszawskiej korporacji. Nieprzebierająca w środkach prawniczka, która zrobi wszystko, by odnieść zwycięstwo w batalii sądowej. Pomaga jej młody, zafascynowany przełożoną, aplikant Kordian Oryński. Czy jednak wspólnie zdołają doprowadzić sprawę do szczęśliwego finału?
Tymczasem ich klient zdaje się prowadzić własną grę, której reguły zna tylko on sam. Nie przyznaje się do winy, ale też nie zaprzecza, że jest mordercą.
Trochę krwi, smrodu, morderstw i tego co lubię najbardziej - prawa. Remigiusz Mróz, czyli rozchwytywany przez całą Polskę autor, napisał książkę o tematyce mu bardzo bliskiej. Podobno jest to ,,jazda bez trzymanki'' - przekonajmy się!
To mój pierwszy w życiu thriller, a do tego prawniczy. Długo się również do nie zabierałam, ponieważ ciągle komuś ją pożyczałam, a później miałam zastój czytelniczy i nie mogłam ''wgryźć się'' w tę historię, pomimo tego, że fabuła bardzo mi się podobała.
Koniec końców wciągnęłam się w historię Chyłki i Oryńskiego po ostatnią stronę.
Chyłka to silna kobieta. Nie ruszają ją erotyczne teksty kierowane w jej stronę przez kryminalnych klientów. Wygrywa swoje sprawy. Jest osobą, która nie pozwoli siebie obrażać i bez względu na cokolwiek mówi co myśli. Ukazuje cechy, które moim zdaniem powinien mieć prawnik, który specjalizuje się w prawie karnym.
Oryński jest nowym aplikantem w kancelarii Żelazny & McWay. Stara się jak może, aby spełnić oczekiwania Chyłki i nawet mu się to udaje. Potrafi poświęcić pracy wiele godzin, jak i zdrowie. Jest lekkim przeciwieństwem swojej patronki, ale jak wiadomo - przeciwieństwa się przyciągają.
To druga książka Remigiusza Mroza, którą przeczytałam i pomimo, że obie miały całkowicie inną tematykę, to miałam ten sam problem podczas ich czytania, a mianowicie nie mogłam się wbić w tę historię. Nie zmienia to faktu, że koniec końców książkę czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Oprócz tego, że poznajemy losy bohaterów, to możemy się nauczyć wielu rzeczy, np. łacińskich sentencji, jak i zwrotów w tym starożytnym języku. Dla osób, które interesują się prawem też jest pewna nauka - jest wspominane wiele artykułów, jak i po części ich interpretacja.
Remigiusz Mróz przedstawił nam prawniczy świat od ''kuchni'', a jednocześnie zaznajomił nas z tak fantastycznymi bohaterami.
Fabuła potrafi wciągnąć nas na tyle, abyśmy starali się wraz z Chyłką i Zordonem dowiedzieć się, czy oskarżony jest winny czy niewinny.
Pomimo, iż tematyka nie jest łatwa, bo jeżeli nie znamy wielu pojęć, to staramy się znaleźć ich znaczenie (przynajmniej w moim przypadku tak było), to książkę czytało się przyjemnie. Jest to grubasek, który się szybko czyta.
Autor: Remigiusz Mróz
Seria: Joanna Chyłka (tom #1)
Stron: 494
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Cena: 34,90 zł
Ocena: ★★★★★★★★★★
Manipulacje, intrygi i bezwzględny, ale też fascynujący prawniczy świat...
Syn biznesmena zostaje oskarżony o zabicie dwóch osób. Sprawa wydaje się oczywista. Potencjalny winowajca spędza bowiem 10 dni zamknięty w swoim mieszkaniu z ciałami ofiar.
Sprawę prowadzi Joanna Chyłka, pracująca dla bezwzględnej, warszawskiej korporacji. Nieprzebierająca w środkach prawniczka, która zrobi wszystko, by odnieść zwycięstwo w batalii sądowej. Pomaga jej młody, zafascynowany przełożoną, aplikant Kordian Oryński. Czy jednak wspólnie zdołają doprowadzić sprawę do szczęśliwego finału?
Tymczasem ich klient zdaje się prowadzić własną grę, której reguły zna tylko on sam. Nie przyznaje się do winy, ale też nie zaprzecza, że jest mordercą.
Trochę krwi, smrodu, morderstw i tego co lubię najbardziej - prawa. Remigiusz Mróz, czyli rozchwytywany przez całą Polskę autor, napisał książkę o tematyce mu bardzo bliskiej. Podobno jest to ,,jazda bez trzymanki'' - przekonajmy się!
To mój pierwszy w życiu thriller, a do tego prawniczy. Długo się również do nie zabierałam, ponieważ ciągle komuś ją pożyczałam, a później miałam zastój czytelniczy i nie mogłam ''wgryźć się'' w tę historię, pomimo tego, że fabuła bardzo mi się podobała.
Koniec końców wciągnęłam się w historię Chyłki i Oryńskiego po ostatnią stronę.
Chyłka to silna kobieta. Nie ruszają ją erotyczne teksty kierowane w jej stronę przez kryminalnych klientów. Wygrywa swoje sprawy. Jest osobą, która nie pozwoli siebie obrażać i bez względu na cokolwiek mówi co myśli. Ukazuje cechy, które moim zdaniem powinien mieć prawnik, który specjalizuje się w prawie karnym.
Oryński jest nowym aplikantem w kancelarii Żelazny & McWay. Stara się jak może, aby spełnić oczekiwania Chyłki i nawet mu się to udaje. Potrafi poświęcić pracy wiele godzin, jak i zdrowie. Jest lekkim przeciwieństwem swojej patronki, ale jak wiadomo - przeciwieństwa się przyciągają.
To druga książka Remigiusza Mroza, którą przeczytałam i pomimo, że obie miały całkowicie inną tematykę, to miałam ten sam problem podczas ich czytania, a mianowicie nie mogłam się wbić w tę historię. Nie zmienia to faktu, że koniec końców książkę czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Oprócz tego, że poznajemy losy bohaterów, to możemy się nauczyć wielu rzeczy, np. łacińskich sentencji, jak i zwrotów w tym starożytnym języku. Dla osób, które interesują się prawem też jest pewna nauka - jest wspominane wiele artykułów, jak i po części ich interpretacja.
Zdjęcie z mojego Instagrama |
Fabuła potrafi wciągnąć nas na tyle, abyśmy starali się wraz z Chyłką i Zordonem dowiedzieć się, czy oskarżony jest winny czy niewinny.
Pomimo, iż tematyka nie jest łatwa, bo jeżeli nie znamy wielu pojęć, to staramy się znaleźć ich znaczenie (przynajmniej w moim przypadku tak było), to książkę czytało się przyjemnie. Jest to grubasek, który się szybko czyta.
Manifestum non eget probatione.
Oczywiste nie wymaga dowodów.
Jeżeli się jeszcze zastanawiacie, czy przeczytać tę książkę, to skończcie się zastanawiać i lećcie do księgarni ją kupić, bądź do biblioteki ją wypożyczyć, bo naprawdę warto!
Mój jedyny problem z twórczością Remigiusza Mroza to to, że nie potrafię na początku się wbić w fabułę, ale gdy to się już stanie, to nie mogę się oderwać od czytania. Litery w książce są dość duże, co na pewno w jakimś stopniu ułatwia czytanie.
Serdecznie polecam Wam tę książkę.
A tymczasem miłego, zaczytanego dnia życzę! ☺
Uwielbiam te serię, a Chyłka jest moją idolką! :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie czytałam książek tego autora, jednak za każdym razem gdy trafiam na opinie o jego książkach żałuję i pragnę to zmienić tak szybko jak to możliwe :) Przy następnej wizycie w księgarni chyba zabiorę coś twórczości tego pana do domu :)
OdpowiedzUsuńNie przeczytałem żadnej książki Mroza. W tym tygodniu mam zamawiać książki do szkoły i przy okazji chciałem dodać jedną książkę "normalną". Miała być to właśnie "Kasacja", ale po przeczytanie "Zanim się pojawiłeś" stwierdziłem, ze muszę przeczytać "Kiedy odszedłeś". Po za tym bardzo dobra recenzja
OdpowiedzUsuńhttp://maasonpl.blogspot.com/
Dobra recenzja, zastanawiam się nad kupnem. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam twórczość Mroza, u mnie na blogu jest recenzja "Rewizji" :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! http://literacki-wszechswiat.blogspot.com/
Zaczęłam czytać tę książkę, ale odłożyłam ją po jakichś stu stronach. W sumie nie wiem czemu, bo nawet mi się podobała (logiki nie znaleziono). Mam zamiar ją dokończyć w najbliższym czasie, bo bardzo jestem ciekawa zakończenia ;)
OdpowiedzUsuńlitery-na-papierze.blogspot.com
TA KSIAZKA TO MOJE ZYCIE!
OdpowiedzUsuńhttp://zakatekfangirl.blogspot.com/2016/08/liebster-blog-award.html?m=1 zapraszam do wykonania LBA♡