Autor: Brandon Sanderson
Seria: Alcatraz kontra bibliotekarze (tom #4 i #5)
Stron: 288 / 280
Wydawnictwo: IUVI
Cena: 29,90 zł
Ocena: ★★★★★★★★☆☆
Czy Alcatraz zdoła uratować oblężone miasto?
Jeśli Mokia upadnie, jej los mogą podzielić pozostałe Wolne Królestwa, a wtedy cały świat znalazłby się we władaniu złowrogich Bibliotekarzy.
Choć jego jedyna broń to kilka par soczewek, zapas wybuchowych pluszowych misiów i niewiarygodny talent do psucia, Alcatraz i tak podejmie wyzwanie. Wystarczy, że pokona armię monstrualnych bibliotekarskich robotów, oddziały Bibliotekarzy, którzy mają normalny wzrost, lecz są nadzwyczaj groźni, oraz najniebezpieczniejszego przeciwnika – własną matkę!
Tym razem nawet jego nadzwyczajny talent do psucia może nie wystarczyć.
Czy Alcatrazowi uda się jeszcze raz uratować sytuację?
Choć jego jedyna broń to kilka par soczewek, zapas wybuchowych pluszowych misiów i niewiarygodny talent do psucia, Alcatraz i tak podejmie wyzwanie. Wystarczy, że pokona armię monstrualnych bibliotekarskich robotów, oddziały Bibliotekarzy, którzy mają normalny wzrost, lecz są nadzwyczaj groźni, oraz najniebezpieczniejszego przeciwnika – własną matkę!
Tym razem nawet jego nadzwyczajny talent do psucia może nie wystarczyć.
Czy Alcatrazowi uda się jeszcze raz uratować sytuację?
Czas kończyć przygodę z Alcatrazem, jego rodziną i przyjaciółmi. Czas rozstać się z tą dziecięcą, ale przynajmniej lekką i przyjemną serią. Ale najpierw zanim koniec to... zapraszam na recenzję.
Mamy czwarty i piąty tom serii, a Alcatraz jaki był taki jest. Całe szczęście ma przy sobie Bastylię, która trochę go stopuje. Jednak czym tak naprawdę byłby te książki, gdyby nie posiadający talent do psucia Alcatraz. Wtedy ta seria byłaby nudna!
Nasz główny bohater nie przestaje walczyć ze złowrogimi Bibliotekarzami, a na dodatek musi pokonać własną matkę, co wcale nie jest łatwe jakby się mogło wydawać. Nie tylko ze względu na to, że inteligentną i przebiegłą osobą, ale także dlatego, że to jednak jego rodzicielka. Alcatraz ma jedynie kilka par soczewek i inne bronie, jakie były w Mokii, a jednak udaje mu się pokonać Bibliotekarzy, jednak na tym ich wojna się nie kończy. Alcatraza czeka wielka misja. Misja zdobycia Wielkoteki. Będzie to trudne biorąc pod uwagę, że tym razem naszemu głównemu bohaterowi udało się popsuć talenty Smedrych.
Za każdym razem gdy brałam do ręki którąś z tych książek Brandona Sandersona czytałam ją z zapartym tchem. Jednak kiedy doszłam do tomu czwartego i piątego, miałam lekkie zachamowania, ponieważ zaczęłam uświadamiać sobie, że to zaraz koniec. Koniec przygody z Alcatrazem, Bastylią, dziadkiem Smedrym i całą ich rodziną. Pomimo, że to seria dla raczej młodszych czytelników, to naprawdę uważam ją za serię wartą przeczytania. Jak samo wydawnictwo mówi - wydają książki dla każdego młodego duchem.
Nie wiem czy ktokolwiek z was zauważył, ale poprzednie trzy części oceniałam na siedem gwiazdek. Tutaj postanowiłam dać osiem, ponieważ obie części trzymają w napięciu. Miałam momenty, w których musiałam odłożyć książkę, chwilę odsapnąć i ponownie do niej wrócić. To naprawdę dobrze świadczy o literaturze.
Mamy czwarty i piąty tom serii, a Alcatraz jaki był taki jest. Całe szczęście ma przy sobie Bastylię, która trochę go stopuje. Jednak czym tak naprawdę byłby te książki, gdyby nie posiadający talent do psucia Alcatraz. Wtedy ta seria byłaby nudna!
Nasz główny bohater nie przestaje walczyć ze złowrogimi Bibliotekarzami, a na dodatek musi pokonać własną matkę, co wcale nie jest łatwe jakby się mogło wydawać. Nie tylko ze względu na to, że inteligentną i przebiegłą osobą, ale także dlatego, że to jednak jego rodzicielka. Alcatraz ma jedynie kilka par soczewek i inne bronie, jakie były w Mokii, a jednak udaje mu się pokonać Bibliotekarzy, jednak na tym ich wojna się nie kończy. Alcatraza czeka wielka misja. Misja zdobycia Wielkoteki. Będzie to trudne biorąc pod uwagę, że tym razem naszemu głównemu bohaterowi udało się popsuć talenty Smedrych.
Za każdym razem gdy brałam do ręki którąś z tych książek Brandona Sandersona czytałam ją z zapartym tchem. Jednak kiedy doszłam do tomu czwartego i piątego, miałam lekkie zachamowania, ponieważ zaczęłam uświadamiać sobie, że to zaraz koniec. Koniec przygody z Alcatrazem, Bastylią, dziadkiem Smedrym i całą ich rodziną. Pomimo, że to seria dla raczej młodszych czytelników, to naprawdę uważam ją za serię wartą przeczytania. Jak samo wydawnictwo mówi - wydają książki dla każdego młodego duchem.
 |
| źródło: mój Instagram |
Nie wiem czy ktokolwiek z was zauważył, ale poprzednie trzy części oceniałam na siedem gwiazdek. Tutaj postanowiłam dać osiem, ponieważ obie części trzymają w napięciu. Miałam momenty, w których musiałam odłożyć książkę, chwilę odsapnąć i ponownie do niej wrócić. To naprawdę dobrze świadczy o literaturze.
Alcatraz to bohater, którego się kocha i nienawidzi jednocześnie. Jednak wydaje mi się, że bardziej przypada do gustu. To raczej kwestia przyzwyczajenia. Niemniej jednak chciałabym wam serdecznie polecić serię Alcatraz kontra bibliotekarze Brandona Sandersona. Będzie to również świetna lektura dla waszych dzieci, a kto wie - może i wam się ona spodoba. Mi zostało jedynie serdecznie polecać tę serię. Jak każda książka, i ta ma jakieś mankamenty, ale są one na tyle małe, że nie warto na nie zwracać uwagi.
A teraz zostało mi już tylko zabrać się za inne powieści Brandona Sandersona.
A wy znacie Alcatraza? Dajcie znać.
Przyjemnej niedzieli!
A teraz zostało mi już tylko zabrać się za inne powieści Brandona Sandersona.
A wy znacie Alcatraza? Dajcie znać.
Przyjemnej niedzieli!
***
Za możliwość przeczytania tych dwóch części, jak i całej serii z całego serca dziękuję wydawnictwu IUVI.
Za możliwość przeczytania tych dwóch części, jak i całej serii z całego serca dziękuję wydawnictwu IUVI.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Cieszy mnie fakt, że tu zajrzałeś/aś :D
Miło by było gdybyś zostawił/a po sobie ślad, bo wtedy wiem, że mam dla kogo pisać swoje ''wypociny'' :)
Serdecznie Cię pozdrawiam :3
Alicja w Krainie Książek